Iwonko masz rację, robi się małoobsługowy
W ciągu tygodnia nawet palcem nie ruszam, co nieco w soboty w ogrodzie podziałam. Ale dzisiaj szaleństwo mnie ogarnęło i bukszpany cięłam nożycami akumulatorowymi do żywopłotów..... W godzinkę obciąłem wszystkie kwadraty, z zwykle zajmuje mi to dwa dni. Stwierdziłam, ze szkoda życia na perfekcję
Moja duma Hammeln - dwa podejścia do niej rozbiłam, b pierwsze egzemplarze wymarzły
ps. kieliszków szt 2 nie mogę stłuc od dwóch lat, myję z zmywarce i ciągle używamy. W tym czasie białych stłukłam ze dwa komplety
Nie wiem czy jestem odpowiednia osobą w tym temacie ? ale spróbuję.
Dymkę sadzę już na początku kwietnia jak pogoda pozwoli.
Trzeba w czasie jej wzrostu obserwować szczypior, podatna jest na choroby grzybowe i robactwo. Zasychanie i skręcanie zielonej części, po tym poznasz.
Latem gdy cebula będzie już dojrzała i zacznie usychać to znak że trzeba ją wyrwać. Ja suszę zawsze na słońcu. Potem obieram i wnoszę do chłodnej piwniczki Ot i cała filozofia .
Iwonko, ja się zmusiłam. Stwierdziłam, że jak nie zrobię zdjęć liliom w deszczu, to nie będę miała szansy w ogóle zrobić im zdjęcia.
Na szczęście prognozy na dziś nie sprawdziły się i nie pada. Co za miła niespodzianka Nawet jest słońce
Iwonko, u mnie to samo... udało mi się wieczorkiem iść na działkę. Ziemia nardzo mokra, nie idzie w niej robić
Rózyczki zmaltretowane deszczem
Pozdrawiam
Iwonko to ja chyba wiem co poszło nie tak. Ja je po prostu wypieliłam jak wyrywałam chwasty. Dobrze że sobie troszkę zostawiłam (bo spodziewałam się że mogę coś odwalić) to spróbuję wysiać wiosną do doniczki a potem będę pikować. Muszę tylko znaleźć nasionka.