Makusia Ja już tyle razy poprawialam, poszerzałam rabaty, przesadzałam nawet dzrewa że wolę jednak przemyśleć dłużej tę kwestię ... tym bardziej, że to nie ja będę głównym wykonawcą ale eM a on to już na pewno nie będzie poprawiał nie znosi tego
No wlaśnie z tym paleniskiem w stole to trochę dyskusyjna sprawa dlatego myślę, że chyba jednak muszę zrezygnować z żywego ognia i wybrać opcję z biokominkiem ...
PS a na palenisko na kiełbaski znajdę inne miejsce ... kiedyś
Nie. Za paleniskiem, ale w rogu.
Bo jak dasz na środku, to będziesz mieć mało miejsca.
Mi się najbardziej podoba takie proste czarne, jak na początku pokazywałaś.
No właśnie o to chodzi, że mam tam mało miejsca i ... nie da się poszaleć ... a też nie chciałabym przedobrzyć ...
Wiele osob wypowiedziało się tutaj, że biokominek nie jest fajny a ja jednak właśnie o nim myślę ... o atrapie ognia wbudowanej w większy stół ... jeśli będzie nam zimno to i tak w przyszlości planujemy zakup ogrzewacza ogrodowego na taras ale przecież możemy go w razie potrzeby używać i we wgłębniku ... wszystko zależy od ilości gości
pojechałam do takiego sklepu u nas gdzie mają wszystko
i poprosiłam o najskuteczniejszą pułapkę, taką którą ludzie już sprawdzili i na nie łapali - dostałam zwykłe szczękowe za 20 zł, ale pan sprzedawca powiedział że niestety walka z kretami to walka z wiatrakami ale na tą pułapkę sam złapał już 18 sztuk, pokazał dokładnie jak ją zamocować, kazał tak ustawić żeby końcówki stykały się dosłownie na samych koniuszkach żeby była czulsza. Do tego kazał przykryć pułapkę umieszczoną w kanale doniczką - na to bym nie wpadła
kupiłam świece ale jeszcze ich nie użyłam
od razu jak kupiłam zamontowałam czyli w środę wieczorem, jedną przy tarasie - gdzie zrobiłam zdjęcia, a drugą na wylocie z warzywnika na pomarańczową rabatę
wczoraj rano nowych kopców przy tarasie nie było!!!!!! chyba dlatego że jeden się złapał - nie wierzyłam własnym oczom
złapała się cholera - ta co ryła pomarańczową i trawnik pod tarasem - tak przynajmniej sobie to tłumaczę........mam nadzieję że w tym miejscu będzie spokój na jakiś czas
za to wczoraj rano zryte było znowu koło kulek bukszpanowych na żwirze i tam dałam kolejną pułapkę.zaraz idę sprawdzić
jeśli się złapie kolejnym miejscem łowów bedą rabaty pod lasem - tam systematycznie jakiś wchodzi i ryje po kolei rabatę z trzcinnikami, potem wywala wszystkie żurawki na obwódce pod tujami, ryje hostowisko i liliowowcową - wczoraj tam poszłam jest zryte jak ta lalala