Z werbeną trzeba cierpliwie czekać. Czytałam, że czasami zaczęła rosnąć, jak się ją do ogrodu wyrzuciło, jako nieudany siew
Olu, zazdroszczę ci pielenia. Ja jeszcze poczekam, bo bym musiała odsłonić kopczyki z różami. Do połowy marca trzymam ręce w kieszeni
Kiedy siałaś ostróżkę, bo u mnie jeszcze nic nie wschodzi (17 luty)
I pozwolisz im odebrać sobie tyyyyle przyjemności jaką możesz mieć z sadzenia? Ja dopiero czekam na projekt nawadniania ale ... ekipa nie wchodzi w grę... mąż się wykarze
Dzisiaj u nas taka zawierucha, że może i ja skuszę się na jakieś wiosenne ożywienie do domu
Dziękuję za rady
O takim odkurzaczu myślałam. Możesz polecić sprawdzoną markę? Szczerze, to myślałam, że wystarczy raz w roku takie czyszczenie zrobić a tu masz...
A Pinivit kiedy najwcześniej?
Iwonko
Ja właśnie je obrywam. Wstyd się przyznać, ale od kiedy posadziłam tuje nigdy jeszcze tego nie robiłam. Myślę, że teraz będzie im lepiej bo od środka są wyczyszczone i korzenie będą miały łatwiej bez włókniny. Pozostaje tylko je odżywić - ale to chyba dopiero gdzieś pod koniec marca?
Pytam o te zasuszone środki, bo wydaje mi się, że może te moje tuje mają po prostu za sucho?
Ta werbena jest z 4 lutego. Drugą turę siałam 17 lutego, ale tam jest tylko kilka wzeszłych roślinek, na resztę trzeba poczekać. Czasami wschodzi nawet 2 miesiące. Wymaga cierpliwości