Renatko.
Deszcz w niczym już nie przeszkodzi. Oprysk promanalem zawierającym w swoim składzie olej parafinowy wykonuje się wtedy gdy całodobowo temperatura powietrza przekracza 10-12*C. Poniżej tych wartości oleje znajdują się w tzw temperaturze mętnienia, tracą płynność kosztem zwiększenia swojej lepkości. Dalszy spadek temperatur przyczynia się do trwałego oddzielenia oleju parafinowego od cieczy roboczej. Jest to wynikiem krystalizacji parafiny. W tej chwili w Łodzi jest 0*C i przypuszczam, że nawet kropelka promanalu nie dotarła do miejsc w których złożone zostały przed zimą jaja owadów, które to niebawem zaczną się z nich wylęgać.

Zaglądałam dzisiaj w środek moich. Też mają suche, trochę mniej, ale mam jeszcze je małe.
Mam takie same rękawiczki

Witaj Reniu.
Już niedługo będzie się działo u Ciebie
Będę kibicowała.
Pozdrawiam.

Te suche, obumarłe środki w tujach trzeba chyba oberwać, żeby więcej powietrza dochodziło do środka. Ja też takie mam

U mnie smaragdy podobnie wyglądały. Trzeba je czyścić min. 2razy do roku. Można sobie uprościć jeśli mamy odkurzacz przemysłowy albo ogrodowy i wtedy ładnie je odkurzyć. Jeśli nie posiadamy takiego sprzętu, polecam rozłożyć jakąś folię, szmatę naokoło rośliny i gałązka po gałązce ręcznie czyścić. To wszystko suche, brązowe ładnie zlatuje
Z każdym kolejnym czyszczeniem jest coraz mniej tych uschniętych gałązek. Czyszczę od 3 lat trzy razy w roku i wiem jaka to przykra robota.

Co do nawozu to polecam pinivit w płynie do prysków