Witam.
Od jesieni borykam się brązowymi końcami pędów u moich tujek. Jesienią ub roku przesadziliśmy je sprzed domu w głąb ogrodu, były biedne bo przez 3 lata kusiły się pod agrowłóknina przywalone kamykami. Od roku są już w dużo lepszej kondycji. Nie były też przez te 3 lata spejalnie cięte. Cóż moja wiedza ogrodnicza raczkowała.
Jesienią zostały przesadzone w dobrze przygotowane podłoże. Nie były wtedy nawożone. Dbaliśmy też o ich.podlewanie.

Jesienią też ogrodnik tutejszy (Szkocja) obejerzal fragmenty brazowych gałązek i stwierdził że to przesuszenie od wiatrów i brak wody.

Posluchalam więc obylo sie bez oprysku, za to przesadziłam przesadziłam w zaciszne miejsce. W marcu je zasiliłam nawozem.
Wczoraj postanowiłam je przyciąć jako że już po przymrozkach. Niestety igly zewnętrzne drzewka wykazuja ciągle takid objawy jak.na zdjęciach i nie wiem czy to któraś z podanych w temacie chorób czy faktycznie brak składników mineralnych? Wykluczam fytoftyroze bo nie ma całych większych fragmentów i drzewka są ogólnie w niezłej kondycji.
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu oraz poradzeniu jak im pomóc. Będę wdzięczna gdyż pasuje mi tu kilka podobnych chorób.

Witam. mam kaktusa już kilka lat, nie wiem jak się nazywa, ale zastanawia Mnie jego przemiana, gdy go kupiłam miał małego kwiatka który po czasie odpadł, więcej nie kwitł w ten sposób, za to zaczęło mu rosnąć coś dziwnego, teraz jest to dość spore i rośnie nadal. Moje pytanie to, czy to normalne czy może coś jest chory? Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam

Witam. mam kaktusa już kilka lat, nie wiem jak się nazywa, ale zastanawia Mnie jego przemiana, gdy go kupiłam miał małego kwiatka który po czasie odpadł, więcej nie kwitł w ten sposób, za to zaczęło mu rosnąć coś dziwnego, teraz jest to dość spore i rośnie nadal. Moje pytanie to, czy to normalne czy może coś jest chory? Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam

Jeszcze gorzej, potrzeba na wprost. Czyli prostopadle do linii żywopłotu zrobić zdjęcie.

Danusiu co ile sadzisz Konwalnik?

Tak, żeby ładnie wyglądał, staram się kupować wypasione egz. i sadzę prawie jeden przy drugim aby mieć "czarny" efekt. Jak mam drogie egz. to oszczędnościowo sadzę rzadziej, nie mam przepisu co ile sadzę, jak mi się mignie tak sadzę.

U ciebie magnoliom się nie chce, a u mnie tulipanom, upału potrzeba pow. 20 stopni, wtedy wszystko buchnie naraz. I przekwitnie naraz, śliwy i jabłonie w jednym czasie.

Zapraszamy, każdy weekend otwarte Mam nadzieję że będzie w miarę pogoda.
Kalosze tylko mieć w zapasie.

Danusiu - wielki szacunek za wszystkie Wasze pomysły i realizacje
Gratulacje za publikację-należy się Wam
Ależ u Was pięknie , mus w tym roku do Was zawitać

pozdrawiam

jej, jakie te ładne, chyba takiego koloru nie mam.

Ustawiam donice z kordylinami, robi się "na bogato" i widać już wiosnę.
Przyjdzie roleta zielona do kawiarenki, chyba zdążymy zamontować
Wyciągam donice, przewożę donice szare z bukszpanowego - bo tam i tak już nie sadzę tyle bukszpanów i nic w zasadzie nie sadzę oprócz kul.

Kwadraty są ściśle wytyczone (skośnie) wg mojego planu i koszone będzie tylko pomiędzy kwadratami (3x3), myślę, że kwitnąca trawa będzie również (nawet bez cebulowych) ciekawa. Nie mogę się doczekać, co z tego wyjdzie. Możliwe dosadzanie czegoś, choćby stokrotek albo niezapominajek.

Kaloszki zdjęłam celem odpoczynku całościowego.
Leżing był przyjemny, skowronki śpiewały.
Spacering się odbył.

Podobne niektóre ale to różne kępki.. porozsadzałam sobie z siewek z zeszłym roku i pięknie nabierają masy, za rok bodzie super