Edytko, rewolucja będzie na pierwszej części mojej dłuugiej rabaty, zaraz przy wejści. Jest to o tyle trudne miejsce, że tam bardzo wąsko a i brzydkie budynki muszę zasłonić...ale wstępny plan już jest i może nareszcie będzie to miało jakiś wygląd.
Z SS nie ma co się śpieszyć, jak ruszy wegetacja i odrosną po przedwiosennym cięciu to wtedy można dzielić. Oczywiście można wcześniej ale w tamtym roku dzieliłam SS w marcu i w maju, i i te majowe lepiej przyrastały.
Ja jak zobaczyłam to zdjęcie to w ogóle inna koncepcja tej rabaty do głowy mi przyszła.
Pewnie już jesteś zafiksowana na ten pin co wrzuciłaś wcześniej, ale nie myślałaś, żeby zrobić wąską rabatę przy płocie z grabami Fastigiata podsadzonymi seslerią jesieną, na przykład?
A tam gdzie chcesz tego buka to może ujednolicić ten kwadrat, żeby w środku nie był ten inny kamyczek tylko na całości to samo i dać jakiś duży stożek cisowy albo bonzaja jak po drugiej stronie domu, dołożyć traw, zlikwidować ten jeden uskok gdzie są evergoldy i powiększyć o ten fragmencik ten prostokąt?
Tak głośno myślę
Ja też się w tym pogubiłam, ostatnio mój brat wycinał wielkie gałęzie dębów, które mu prawie na domek włażą, miał załatwioną zgodę z UM, a mimo wszystko sąsiedzi wyszli i pilnowali, żeby przypadkiem za dużo nie wyciął.
Może zadzwoń i popytaj w UM bez podawania danych osobowych
A co Ty tam jeszcze masz do wycięcia?
to Ci się udało, bukszpanów spod wiśni mi zostało i mam 4 klony palmowe, które trzeba zagospodarować jak najszybciej bo rosną tam gdzie ma być miejsce na ognisko
Też mi się ten pomysł podoba i jeśli chodzi o placyk i jeśli chodzi o rabaty trawiasto-bylinowe przecinające trawnik - będę wokół tej wersji krążyć.
Zrobi się wiosennie to ruszę z wężami ogrodowymi wytyczać nowe kształty.
Czasami sobie myślę, dziewczyno po co Ci to, jak sobie uświadomię, że te kilka wolnych godzin popołudniowych każdego dnia będę spędzać na ryciu w ziemi, zamiast na odpoczynku - mam nadzieję, że zapał do prac w ogrodzie mi nie minie i plany nie zostaną tylko na papierze
Dobrze, że przypomniałaś o tych trawkach, bo nie zastanawiałam się na razie, ale do wiosny mamy jeszcze trochę czasu.
No to Ci się zmieniła na działce sytuacja diametralnie, fajnie, że się będzie działo
Fajna koncepcja, bo eliminuje problem tego długaśnego trawnika, przez to, że został on podzielony na sekcje. Tylko w rzeczywistości na takie koło od cyrkla to nie ma szans, bo rabata brzozowa jest bardzo szeroka.
Zamiast koła wyjdzie taka podłużna łezka.
Dzięki temu ten środkowy pasek trawnika byłby szerszy, a to lepiej w kontekście nawadniania i koszenia.
Wszystko jest jeszcze na takim etapie, że można kombinować - pokaże eMowi, na pewno, się ucieszy, że jego projekt nawadniania poszedłby w łeb
Zobacz jak to wygląda w rzeczywistości.
I wrysowane
Z rabaty przy kostce musiałabym na tym fragmencie, gdzie środkowy pasek trawnika zrezygnować, żeby z chodnika kosiarką wjechać.
Nie mam pojęcia co by można było tam posadzić. Może jakiś klonik palmowy w obwódce z bukszpanu/cisa?
Mnie podoba się pomysł Asi z tym placykiem. Wydaje mi się, że fajne mogą być w ogrodzie takie różne miejsca gdzie można przycupnąć i go sobie z różnych perspektyw obserwować. A taki placyk przy brzózkach by się świetnie do tego nadawał.
Słusznie zauważyłaś, bo w tej chwili jest fragment (tam gdzie rosną te 3 miskanty), gdzie czegoś brakuje.
Brzóz rozsuwać nie będę, tylko dokupię jedną, albo dokupię graba i przeciągnę tą rabatę grabową, tak żeby się stykała z brzozową.
Skłaniam się bardziej do zakupu brzozy, ale tak ostatecznie to pewnie wiosną zdecyduję, jak już coś tam zacznę zmieniać i łatwiej mi będzie zobaczyć, które rozwiązanie byłoby lepsze.
Kółka za mną chodzą, taki kształt też rozważam, nie wiem tylko czy wtedy trawnik nie będzie się wydawał bardzo długi, a wąski, bo oczywiście rysunki nie do końca oddają rzeczywistość.
W każdym razie jak będę wycinać dalej darń przy chodniku to od takiej wersji zacznę, jak się okaże, że proporcje nie wychodzą najlepiej, to wtedy będę myśleć czy nie zrobić tak jak narysowała Zuza.
Tak kupowałam, ale niestety jechały do mnie z drugiego końca Polski, bo aż spod Szczecina, robiłam rozeznanie w naszych okolicach, ale nic sensownego nie znalazłam.
Od strony Umbr o czymś takim myślałam, w rzeczywistości to trawnik bardziej kształt jajowaty by wtedy miał.
Tą drugą stroną mnie zaskoczyłaś - ale można pomyśleć, choć obsadzenie tego cypelka proste by nie było, w sensie jakie tam dać rośliny, jak za nim ciągnie się jednolita rabata z grabami?
DC to dereń Cousa, a przed nim jest kostka z bukszpanu.
A mi się podoba i na prosto i na półokrągło
Teraz jak i tak zdecydowaliśmy się znów przeorganizować część ogrodu, stwierdziłam, że nie będę się zamykać na żadne rozwiązania i przynajmniej przeanalizuję różne możliwości.
Jednak na rysunku widać, że prostowanie u mnie chyba się nie uda, smutno mi nie jest
Monika, ja mam je zbyt blisko szmaragdów i wiosną je z tego miejsca zabieram.
Sadź w odległości 80 - 100 cm, bo w 3 roku te miskanty są już ogromne, a jak są za blisko żywopłotu to tuje łysieją.
Zerknij na powyższe zdjęcia i jeszcze to...
Próbowałam jakieś linie proste rozrysować, bo jesienią padały pomysły, żeby prostować rabaty, ale czy to ma sens, w sytuacji, gdy rabaty przy domu są zaokrąglone i w nie ingerować nie mogę?
Trochę źle go na rysunku zlokalizowałam, bo w rzeczywistości prawie się styka z rabatą brzozową.
W takiej sytuacji chyba będzie prościej, tym bardziej, że trawnika nie ma tylko pod piaskownicą i pod zjeżdżalnią (tam teraz poziomki rosną) - czyli nie musiałabym tak głęboko wychodzić z tą ewentualną rabatą.