Wiosenne przebudzenia
Pigwa już tuż , tuż. Cieszę się, że przezimowała mi i zakwitnie.
Specjalnie ją kupiłam dla jej krwisto czerwonych kwiatów z daleka widocznych w ogrodzie ą
Hortensja pnąca i berberys też już zapaczkowane listki mają
Narcyzki i ciemiernik cuchnący
Muszę się wziąć za swoje agapanty, bo zaczęły uciekać z doniczki!( w dół do większej ceramicznej ozdobnej, w której stały )
Stoją jeszcze w piwnicy, ale mają wysoko do światła do okienka i ciągną się do góry.
Wiosna... chłodno ale idzie do góry
Moje ciemierniki jeszcze młode, małe. pojedyncze kwiaty ale i tak mnie cieszą
Nie wiem, czy na wiosnę , czyli teraz ? Czy kiedy ? można im jakiegoś nawozu dać ?
Z wieloma turzycami jest problem z właściwym oznaczeniem odmiany, bo wiele jest bardzo podobnych do siebie. Prawdę mówiąc jak już posadzę, przestaję się przejmować pamiętaniem dokładnych cech wyglądu
Turzyce Morrowa (Carex morrowii) służą u mnie jako zadarniacze. Mam dużo miejsc, gdzie sadzenie bylin jest bez sensu, bo niezbyt widać jak kwitną. Te turzyce tworzą gęstwę i radzą sobie nawet jeśli ich nie przytnę wiosną. Są ekspansywne i dobrze, bo szaleją pod krzewami, tam gdzie nie da się „wczołgiwać” by pielić Najwięcej mam 'Ice Dance'. Poza tym mam 'Siver Sceptre' i zielonolistną 'Irish Green'. Z tej ostatniej jestem najbardziej zadowolona, bo nic nie traci zimą na urodzie.
Kolejna, którą bardzo lubię to turzyca ptasie łapki (Carex ornithopoda). Mam jej sporo w wersji 'Variegata' (paskowana), ale ładniejsza jest zielonolistna.
Morrowa i ptasie łapki rosną najładniej w zacienieniu. Przy czym ptasie łapki dają sobie też radę w przedpołudniowym słońcu i znoszą nawet dosyć długą suszę. Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) nie lubią zbyt mokro i to jest ważne, bo łapą rdzę i wygniwają im liście. To co pięknie wyrośnie od wiosny do wczesnego lata, jak jest zbyt mokro wygląda tragicznie. Nie nadają się do pełnego cienia. Nie lubią też pełnego słońca. Mam 'Evergold', 'Everest' i 'Everlime'.
O 'Evergold' piszą, że można ją sadzić w strefie błotnej np. przy oczkach wodnych, a u mnie wyraźnie ta odmiana cierpi w zbyt mokrym wiosną miejscu. 'Everest' uważam' za najładniejszą odmianę – białoobrzeżone liście (ciemnozielone w środku) sprawiają wrażenie srebrnych. Rośnie dość wolno za to tworzy dostojną prawie 50 cm wysokości kępę.
Mam też 2 odmiany turzycy włosistej (Carex comans):
‘Bronze Form’ – jest zimozielona, choć patrząc na jej brązowo rudawe liście można pomyśleć, że zasycha; jest podobna do turzycy Buchanana, ale bardziej odporna na mróz (Buhanana u mnie, na Mazowszu, padła pierwszej zimy); tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm i szerokości do 60 cm; liście bardzo wąziutkie wręcz nitkowate o zasychających i skręconych końcach; kwiaty ciekawe, ale prawie ich nie widać, bo nawet kolorem się nie wyróżniają; lubi gleby próchniczne, o stałej wilgotności, ale trzeba zadbać o dobry drenaż (sadzę na podwyższonych rabatach i po kłopocie);
i 'Frosted Curls' – jest zimozielona o jasnozielonych liściach; tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm z liści bardzo wąskich, nitkowatych, z białym nerwem głównym, przez co wydają się jaśniejsze; wymagania jak u 'Bronze Form'; często jest mylona z ostnicą mocną (Stipa tenuissima) 'Ponny tails' choć barzo różni je przede wszystkim pokrój. Turzyce (Carex laxiculmus) ‘Bunny Blue’ są zimozielone i zachowują piękny kolor przez cały rok. Rośną kępowo i osiągają do 30 cm. Szerokie liście mają srebrzysto-niebieski odcień. Dobrze rośną w półcieniu i fatalnie znoszą nadmiar wody w podłożu. Turzyca rzędowa (Carex siderosticha) ‘Variegata’ ma dość szerokie liście (do 3 cm), jasnozielone z białymi paskami. Lubi brzegi zacienionych i wilgotnych części ogrodu, ale w słońcu także daje sobie radę.
Jeśli chcesz wstawię tu zdjęcia. Niektóre mam po jesiennym podziale i rozsadzeniu, więc nie będą imponujące, ale przynajmniej pokażę kolor liścia
Odmian turzyc jest znacznie więcej, ale znam je w teorii. Pytaj jeśli będziesz zainteresowana. Mam znakomite ściągawki
Na start dostają trochę obornika granulowanego a w sezonie do każdego podlewania nawóz do kwitnących, najczęściej do datury.
Teraz po czyszczeniu mają się tak.
Mają piękne, duże kwiaty. Będzie Pani zadowolona
oznacz sobie jakoś miejsca/zrób zdjęcie, gdzie je sadziłaś bo one potem całkowicie znikają i łatwo w środek można coś dosadzić.
https://e-katalogroslin.pl/plants/3310,ostrokrzew-okolkowy_ilex-verticillata
Tu piszą – ja ufam informacjom z tej strony, że kwiaty są niepozorne i owocuje na pędach ubiegłorocznych. To już chyba dobra wskazówka.
Poza tym jest to roślina dwupienna, więc jeśli posadzisz tylko żeńskie lub tylko męskie, to nici z owocowania.
Gosiu lubię Senseverie mam ich sporo. Mam dużo młodzieży które czekają na posadzenie w jednej donicy bo w dużej Kępie robią efekt.
Dzisiaj otrzymałam zawilce wielkokwiatowe Madonna bardzo ładne sadzonki.
Kupiłam też 2 pęcherznica "Magic ball" na które polowalam od 2 lat wreszcie szkółka obok mnie sprowadziła. Drogie 41 zł ale ładny krzak, trudno co teraz tanie. Jeszcze ładna jest pęcherznica "lady of Redd".
Ja paprocie zamawiałam w zeszłym roku w Sadzawce bardzo ładne przyszły.
Jeszcze czekam na dwie paczuszki i koniec zakupów,
W tym roku eksperymentuję z zeolitem. W oczkach wodnych miałam mnóstwo glonów. Oczyściłam je i w woreczkach umieszczam w nich zeolit. Ciekawa jestem, czy to zahamuje rozwój glonów ?
Tarcia, to ci się spodoba. Kupiłam buka, płaczącego Purple Fountain. Taki z czubem na 2,2 metra. Jeszcze urwałam z ceny 50 zł bo nie zdążyli go przemetkować. Uff... Jest całkiem spory, nie trzeba będzie czekać na zasłonięcie podjazdu.
Muszę przesadzić trawę, aby go wsadzić. Chodził za mną już od kilku lat ale nie miałam dla niego miejsca, pomysłu i nigdzie nie było większej sztuki w rozsądnej cenie. Wszędzie pojedyncze patyczki za 100-150 zł i wysokie może na metr. A tego widać z daleka i portfel bez bankructwa. Jeszcze myślę nad ostatecznym układem roślin w tym miejscu ale na jakiekolwiek prace jest po prostu za zimno. Trzeba chwilę poczekać.