Kremowe mogą sie zrobic białe. Mam sapporo, najpierw są kremowe a potem robią sie biale, czego Ci zycze.
Ja doliczyłam sie zamiast 20 szt angelique tych szkaradnych żóltych z czerwonym paskiem , ktore wsadziłam na rabatę w biało-rózowo-bordowej kompozycji... Wyrwę i dosadze do żółtych... Bo do donic to się moje pseudo angelique to niemal nie nadają... Niedlugo zamienie je surfiniami
Tesiu dzieki forum zdobywamy wiedzę i już wiemy, że nie cena ale dostawca i wielkosć cebul jest ważna. Dziwi mnie to bo od tylu lat sadze tulipany i takich wpadek nigdy nie zaliczylam jak od tej firmy....
Kasia jeśli u Was ciepło i mokro tak jak u nas to jeśli do soboty nie wypuszczą liści to znak że trzeba się zacząć martwić.
Popatrz jak wyglądają buki w okolicach, jeśli mają już liście a Twoim nie pękają pąki to sygnal że coś się dzieje. Tak miałam z grabami które mi wypadły. Nie chcę cię straszyć ale mogą zostać na zawsze w fazie pąka....
Za płotem u mnie ładniej niż przy ścieżce do domu... już miałam ochoty przesadzić graby sprzed płotu i z tylu domu na front ale M się nie zgodził... Muszę się uzbroić w cierpliwość i poczekać aż graby wzdłuż ścieżki się wzmocnią,
Tosiu ślicznie dziękuje. Wiosna jest najpiekniejsza w ogrodzie a u mnie na bogato , tak jak napisałaś od marca wciąż coś kwitnie. Potem to już mi wystarczą trawy, bukszpany i róże
Rodek na patyku to goldbukett, miał nie przeżyć zimy a dycha już po trzeciej pod warunkiem,, że mu coś korzeni nie zeżre.
Graby u Kapiasów sprowokowały mnie do kolejnych nasadzeń Byłam, widzialam je jesienią 2012
Bacowa moj Tytus nie biega po grządkach i nie wyjada tego świństwa. Czasami powącha ale tego nie tyka. Więc spróbuj może na malej powierzchni i obserwuj psa. Mam tę przewage, że Titi sam nie biega po ogrodzie wyłacznie w obecności Pani Profilaktycznie nie wysupuje na jego ścieżkach tylko w chaszczach gdzie lmaki najabardziej lubią urzędować.
Ja kupuję rózne środki - ostatnio Bros chyba Glazit, ale wszytskie niebieskie granulki są skuteczne na ślimaki. Pewnie zawierają tę samą substancję czynną.
I wykopane pęlne słabo kwitły i niewykopwyane też nie powałały. Stosowałam rózne warianty. W przypadku niewykopywania jest problem z dosadzaniem nowych... Jak wykopiesz urobisz się po pachy. Myślę nad wariantem tegoroczńycm...chyba tylko dosadzę..... W innych miejscach , mam jeszcze luzy, już sobie obfotografowałam