Świetne, szczególnie rudbekia, najlpesze jest to że nigdy w ogrodzie nie lubiłam tego koloru a w tym roku dostałam na niego pozytywnego szału, cudny jest takie odcienie zachodzącego słońca
Lampa naprawdę ciekawa, nei widziałam wcześcniej.
apropo z lampami to jest ogólnie straszna kicha bo jak jest cos ciekawego to kosztuje conajmniej majątek
podczytuję cicho o cięciu lawendy, ja jeszcze czekam choć nie wiem czy to prawidlowe
edit: sprawdziłam w swoich notatkach i wkleję to co kiedyś Marzenka napisała u siebie:
Cytuję "Dzisiaj studiuję kwestię cięcia lawendy! Otóż teraz 15 lipca tniemy same przekwitłe kwiatostany (gdy pszczołki się denerwują, że już nie ma nektaru!!,) a we wrzesniu formujemy lawendę..... Szkół jest wiele... Co ja się na you tube naoglądałam,.... Jedni golą wiosną niemal do samej ziemi inni twierdzą, że absolutnie nie można ciąć zdrewniałych części.... Ja w tym roku mocno ją ogoliłam i częśc nie odbiła... Właśnie dlatego, że w ubieglym roku za mało ją przycięłam i miała zbyt mało cienkich pędów ale wiele zdrewniałych. W ubiegłym roku lawenda mi się pokładała.....
Koniecznie należy obejrzeć ten film o cięciu jesiennym
A tu masakryczne sceny, wrażliwi niech nie oglądają ......
Cięcie wiosenne .... Nie trzeba rozumieć, wystarczy obejrzeć http://m.youtube.com/watch?v=aDZEsb6rjOE
I cięcie odmładzające.... Aż zęby bolą od patrzenia "
Koniec cytatu