Marzena2007 napisał(a)

Teraz nadszedl czas hortensji ogrodowych
I mimo, że dociera do nich zachodnie słońce po godz 17 to potrafi im przypalić liście...

Uwielbiam ten etap gdy kwiatki już nabierają koloru, ale są jeszcze zielonkawe.
Widoki jak zwykle zapierają dech w piersiach!

Marzena2007 napisał(a)

Moja ulubiona rabata przy kuchni - po rewolucji ubiegłojesiennej. Tylko zdechł klon plamowy purpurowy a orange dream posadzony miesiąc temu odchorował czerwcowe upaly.... Jak nie urok to s.....

Jeszcze muszę poczekać aż trawki podrosną. Molinię variegata na samym tyle chyba wymienię na miskanty


Przy okazji widać, ze bonzaja bukszpanowego jeszcze nie cięłam... A trzmielina znów sie wkalifikuje pod noż, znaczy się sekator...

a czy te duże kwadraty to kiedyś były kulami?

i jak się mają te kostrzewy golden taupeee? Mają się w ogóle jakoś? Bo moje duże były ale przez deszcze strasznie zmarniały strasznie!

Wpadam i zostawiam pozdrowienia dla szanownej gospodyni tego watku oraz innych czytających... ja juz po I części urlopu i cięzko zasuwam w pracy, potem cos tam grzebne w ogrodzie jak mnie upał nie rozłoży albo komary nie zagryzą wiec czasu na forum brak. Dzielnie bede odrabiac zaległości w twoim wątku - robie to zawsze z dużą przyjemnościa, a mam ... bagatela 58 stron w tył do przejrzenia..

Witam szanownych odwiedzających. Ja się urlopuję więc odpowiadam grupowo i macham grupowo, bo M mi szlaban na net zakłada
Jagida - Cięcia lawendy jeszcze nie było bo. Pewnie w tym tygodniu ją pociacham.

Nicole te kwadraty nie były kulkammi, były poczochranym żywopłotem, z ktorym nie wiedziałam co zrobić.... Teraz się formują w kwadraty ale potrzebują jeszcze z jeden sezon... I ciągle mi czegoś na tej rabacie brakuje, seledynek żle wychodzi na zdjęciach a w rezczywistości lubię te bukszpany. Tylko dlaczego u mnie się tak szybko czochrają..., znów się nadają do cięcia... Muszę je ostrzej potraktować w sierpniu... kostrzewy z Obi nadal malutkie aczkolwiek śliczne. Kostrzewy z netu jakies ciemnozielone i nadal malutkie... Więc chyba to jedna wielka ście była z ich strony...

Sebciu - nie sprawdza ilosci wejść, ale to bardzo miłe

irenko - ja jakoś nie pałam miłością do liliowców, raczej je bede ograniczać niż dosadzać kolejne. nie pasują do mojego ogrodu...

Rench - pytalam kilka dni temu, odpowiedzi nie mam

BusyBee - kupujhistryczne, podobno są mega odporne na mrozy i wytrzymuja u rosomanes w donicach przez zimę! Np Cardinal Richelieu - piekny ale kiwtnie tylko raz w sezonie.

Syla - no nie !!! Rabata Madżenkowa u Ciebie to dla mnie zaszczyt. Zaciszne miejsce , wschodnia rabata i ogrodowe hortensje u Ciebie dadzą radę.... Pod sniegiem
Margarete - ostatnio mało sie dzieje, bo większosć z nas się urlopuje

Ewo, Agnieszko, Aniu M, Karolina pozdrawiam i dziekuję, że zagladacie.

Rabata kostrzewowa, ktora idzie do całkowitej przeróbki jesienią. Musi być miejsce dla róż . Jeżówki też będą przesunięte w prawo a tojeść purpurowa wjedzie w kostrzewy. Trochę to chaotyczne ale plan mam


A kuliste varelki stworzą łuk za ktorym będą sobie rosly różyczki.


I chyba wyciepię z tego miejsca carex frosted curls...ani urodziwe ani nie przyrstają... Coś im mrówki chyba w tym miejscu szkodzą... Podobnie jak hebe

piękna ta rabata, nie szkoda ?

Madżenko, jak ci się nie podoba, to przyślij mi tą rabatkę w całości kurierem. Zapłacę za przesyłkę. Mi się podoba. Bardzo. Ja będę zadowolona, a ty też, bo miejsce dla różyczek znajdziesz.

Piękny masz widok z okna kuchennego,ciekawe czy lepiej się gotuje patrząc na rabatkę?
Czytam o nowej rewolucji jesiennej,ja swoją rewolucję zaczęłam w sobotę
Urlopuj się i odpoczywaj

Macham może domacham mimo ześ tak daleko
A fotki to wstawiaj bo inaczej ukatrupimy

Marzena2007 napisał(a)

Mam , śpię po 9-10 godIn dziennie Nic mi więcej nie trzeba do szczęścia
Nie biegam po innych wątkach jestem tylko u siebie, więc się urlopuję

Akurat hehehehe