Basiu, pięknie w ogrodzie. Czosnek obrodził, w ogóle Twój warzywnik jest boski i ze względu na plony,
ale też na wygląd.
Oregano też mi kwitnie, wszystko brzęczy wokół. Widziałam gdzieś wianek z kwitnącego oregano powieszony do wyschnięcia, może by spróbować?
Irenko, w tym roku pierwszy raz robiłam wianki z szydełkowymi kwiatkami
Nie spodziewałam się, że tak się spodobają. Chyba muszę jeszcze kilka zrobić dla znajomych
Martko, wydaje mi się, że to zależy od kilku czynników. Z założenia tak, kiedy miną mrozy. Natomiast warto podzielić siewki na te, którym chłód nie przeszkadza i te bardziej ciepłolubne. Wydaje mi się, że rośliny z klimatów cieplejszych mogą (jak np pomidory) zareagować zahamowaniem wzrostu, kiedy temperatura w nocy spadnie poniżej 10stopni. Kolejnym istotnym aspektem jest izolacja termiczna. Moja szklarnia z poliwęglanu bardzo dobrze zatrzymuje ciepło. Kiedy dni były z temperaturami koło 15stopni i wyżej, a noce z minimalnymi przymrozkami, to wewnątrz temperatura utrzymywała się na takim poziomie, że nie musiałam niczego okrywać. Minus taki, że nie jest super szczelna i przy takich wiatrach jak ostatnio mocno się wychładza przez "przewiewy". Tej nocy dla bezpieczeństwa zrobiłam nad wszystkimi donicami namiot z grubo tkanej bawełny. Dzisiaj znowu wieje bardzo zimny wiatr i zapowiadają w nocy -4, dla bezpieczeństwa chyba wstawię wieczorem grzejnik i ustawię na minimum.
Ciekawa jestem jak sprawa wygląda w szklanych szklarniach, w nich warunki zapewne są trochę inne.
U mnie wszędzie biało. Spadło z 5 cm śniegu. Będzie z tego trochę wilgoci . Ale ogrodowania nie ma a miałam siać warzywa.
Ja do kocimiętek miałam kilka podejść. Te wyższe odmiany cieszyły się tak wielkim powodzeniem, że tego nie przeżywały. Niektórych nawet nie zdążyłam posadzić .
Teraz mam dwie niskie odmiany i tych jakoś tak koty nie kochają .
Fajny ten wianek!