My łasuchami jesteśmy, a wnuki są po prostu przekonane, że babcia ma ich ulubione ciasteczka. Jeśli ich nie mam to bierzemy się wspólnie za pieczenie. Wczoraj piekliśmy razem z dwuletnim wnukiem i on jest przekonany, że już umie upiec sam takie ciasteczka.

Wczorajsze nie obfocone, ale mam rogaliki, które ja bardzo lubię.

Dorotko, Ty to jednak jesteś mistrzynią w tworzeniu dekoracji taki najzwyklejszy wianek z mchem, a jak ładnie to wygląda

Umm ależ apetycznie Dorotko u ciebie. Aż mi ślinka pociekła do takich ładnych i zapewne smacznych rogalików
Pochwalę jeszcze piękne ciemierniki.
A jak ci się udało przechować dmuchawce w takim dobrym stanie ?
Ja taki też dostałam od ani-anpi.Mam nadzieje,ze gdzieś mi się wysieje

Oj, tak zgadzam się z Anią.
Dorotko, u Ciebie jest zawsze coś pięknego i zawsze coś smacznego. Pozdrawiam.

...no nie może się też obejść bez moich zachwytów nad Twoimi pięknymi obrazkami.
Dorota ten wianek jest kanwą do świątecznej dekoracji?

Alinko, dlaczego nie masz wątku ogrodowego? Chętnie bym do niego zaglądnęła.
Za pochwałę ciemierników dziękuję
Sprawdziłam tę nazwę salsefia, nie wiedziałam, że to jest warzywo. Widzę u siebie młode siewki, liczę na sporo dmuchawców. Moja kwitnie na żółto.


Warzywo kwitnie na różowo. Niestety to informacje od wujka Google Dotychczas nie natrafiłam na nasiona.
Udzielam się nieraz na wątkach tematycznych. Nie mam czasu na ogród, a co dopiero na wątek. Od założenia Twojego nowego jestem w nim drugi raz. Szybko pochłonęłam "obrazki". Podziwiam Cię za umiejętność celebrowania chwili. Wypieki- mniam, mniam.
Pozdrawiam