DANKO, pochodzę z Górnego Śląska / miasto ok. stutysięczne mocno przemysłowe/.
Brakowało mi ciszy i kontaktu z przyrodą, więc po liceum chciałam iść do Studium Ogrodniczego.
Nie wyszło, trafiłam do Wrocławia na studia / bibliotekoznawstwo / i utknęłam w nim na 38 lat, pasję ogrodniczą realizując na balkonie.
Po tylu latach marzeń chłonę wieś i przyrodę zachłannie, na wiele sposobów
EWO, bardzo dziękuję za informacje.
Beton na szczęście nie będzie pod całym dnem
Cieszy mnie, że mogę zrobić tak, jak myślałam, bez szkody dla roślin.
Podlewać oczywiście będę.
Wygląd balkonu w którymś roku / zdjęcie ze zdjęcia papierowego /.
głogowniki masz piękne, a ten zakątek nie był czerwony czy ja jakoś nie na bieżąco
te siewki bym nie dziobała bo są super w tej kostce - przynajmniej na zdjęciu
Alu wzajemnie, niech Wam się wiedzie na każdym polu, zdrowie i ogród niech się uzupełniają i cieszą na okrągło
No też się dziwię, że w dupkę ja nie kłuje, chyba że te olejki i kłucie dla nich zdrowe
Prawdziwa zima ma urok, ale lubię ja na urlopie, w mieście w codziennym życiu, utrapienie. Ale miałam też śnieg, a rano zero, spłynęło
laurowiśnia ETNA
dorodne
wiosną cięcie, ale nie wiem, bo jednak lubię jak kwitną, to ciachnę po i zrobię kolejne sadzonki
pampasowa dzielnie się trzyma, nie zliczę która próbaa na rabacie już rosną ładne sadzonki ubiegłoroczne, ukorzenione laurowiśnie Otto Lyken
Margarete – kolor w przedpokoju rzeczywiście jest ostry, ale to ulubiona barwa mojej koleżanki (czytaj: inwestorki). W takim kolorze przedpokój był przed remontem i taki miał pozostać. Na szczęście 3 szafy oraz mebelki w białym kolorze łagodzą ten intensywny kolor i ogólne wrażenie. Podobnie zresztą jak 2 drzwi i jasna podłoga w kolorze „sonoma”. Ponadto przedpokój jest niewielki, a właśnie taki śmiały kolor zdecydowanie podkreśla to małe pomieszczenie i już od drzwi wita gości pozytywna energią. Wszak to właśnie przedpokój jest wizytówka mieszkania. Opinie znajomych są podzielone co do tego koloru, ale przy całym mieszkaniu w kolorze bieli, szarości i spokojnej „sonoma” ostry przedpokój i intensywna sypialnia - fajnie się komponują.
Masz rację Małgosiu to było typowe „gomułkowskie” mieszkanie o powierzchni 39 m² Zaprojektowanie sypialni (której wcześniej nie było), wygospodarowanie w malutkim przedpokoju 3 szaf wnękowych oraz kuchni z 14 pojemnymi szafkami…..to był dobry pomysł. Mieszkanie bardzo powiększyło się optycznie, a przy tym jest funkcjonalne i praktyczne.
Tak było (na rysunku bez mebli wygląda na duże, ale uwierzcie... było strasznie zagracone i mało funkcjonalnie umeblowane)
Haniu, pewnie że fajnie i tak było i będą powtórki
My też Ciebie kochamy, jesteś wyjątkową osobą, naprawdę dużo się od Ciebie można nauczyć, o ile się chce, buziaki tegoroczne
różnorodność bluszczy w tej chwili najbardziej widoczna
ten z białymi plamkami
i taki, stale kwitnący i z owocami
Oj lubię ich dużo
Bardzo lubię powojnik Etoile Violette.Pięknie kwitnie rok -rocznie .Bardzo obficie .
powojnik Comtesse de Bouchaud
]
Jest jeszcze sporo innych , które lubię
Basiu Tobie również tego życzę i 100 lat, bo dziś urodzinki, fajna data i Koziorożec, szczęśliwy znak
i burość
w tym roku trawy mają luz, nie wiązałam, nadal nieźle, choć hakonki już fruwają, cóż...pograbię dla ruchu i zdrowia
hebe i bukszpan Variegata, jakby ruszyły...uff, aby nie było powtórki z 2018
Żurawie tak się specyficznie drą, że nie da się ich z niczym pomylić. Czasami w lecie, przy bliskim sąsiedztwie można ich mieć dosyć. Aż dzwoni w uszach.
Las w słoiku... to jakiś pomysł na zimową chandrę Moniu. Ja miałam w łapce cebulowe w donicy, bo w marketach zaczęły się pokazywać. Nie wzięłam w końcu, a w domu żałowałam. Choć taka namiastka wiosny by była.
U mnie trzy dni temu była akcja odkażania (zdążyłam przed śniegiem). Ogromnie ważna przy tak dużych skupiskach ptaków. Pamiętajmy, że to zwiększone ryzyko przenoszenia chorób i szkodników. Ważne dla skrzydlatych, ale i dla nas. Pomagajmy tak, żeby nie szkodzić.
Tak się zatrzymały w rozwoju ale liście zdrowe i zielone u większości róż, pewnie później i tak spadną..
Tak koło 7.30 już jest jasno u mnie, aby do lutego ..od 21 już czuć wiosnę
Ewa, szczęścia w 2019
w niebieskim samosiejki stipy zdobią nadal, są wszędzie, będę wydziabywać
Witaj Haniu Przeglądam właśnie wątek Zawitki i tam wstawiłaś zdjęcie tej hortensji. Bardzo mi się podoba. Znasz może nazwę? Rośnie u Ciebie bez problemu? Ja na razie szukam w necie, ale na wiosnę wybiorę się do szkółki obejrzeć ofertę.
Małgosiu serdecznie dziękuję, aż się wzruszyłam.
Tobie również zdrowego, rodzinnego, szczęśliwego 2019
taka zima u mnie, śniegu tyle, ale na chwilę
nie ubolewam za bardzo, wygodniej się żyje, po ostatnim ataku zimy i ślizgawicy, jechałam do pracy 2 godziny zamiast 15 minut..
a w donicach, tu samosiejka carex i laurowiśni Otto Lyken
a tu cis i szałwia dwubarwna, cały czas z liśćmi i urodziwa
i cedrówka chińska, żyje, u niej gałęzie idą tylko horyzontalnie, w 2018 była wysoka, widać cięcie, niestety mróz w lutym bez śniegu i potem w marcu przymroził ją, jednak przeżyła i nowe gałęzie idą, jest ze strefy 8A
Ula dziękuję i wzajemnie
Sylwester bardzo udany, aż mnie to zmotywowało do kupienia kolejnej gry, zaraz będzie cieplej i w ogrodzie wśród śpiewu ptaków i pięknych zapachów, takie spotkania rodzinne są najważniejsze...i dzień już 19 minut dłuższy, teraz jeszcze ciut jasno, a mamy 16.14h
w sezonie miałam płożące, jednoroczne werbeny i tak sobie zostały..
dziś patrzę, a one mimo tej pory roku, nadal coś zielonego mają
dąbrówka w 2 odcieniach wybarwienia, czerwieni i takiego buraka z czekoladą