Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Madżenka"

Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:29, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Zmieniłam avatarek, taki będzie do 7 lipca czyli finału z Ewką na treningu w Warszawie. W najbliższą sobote zapraszam do Galerii Katowice na nasz event. Mnie niestey nie będzie bo mam prywatną imprezę. Zapraszam na moj profil na fb aby na bieżąco czytać informacje. Kto lubi Ewkę wystarczy od następnego tygodnia czytać jej wpisy i wlaczyć z cellulitem
Buziaki zmykam bo dzień zbyt krótki będzie.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:27, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
noemi napisał(a)
Alinko, Twoją dobrą rade przekopiowałam do siebie dzięki


edit: Marzenko, korcą mnie te liście z czosnków , ciut je skubnę, tylko suche końcówki …. wyobrażam sobie jak u Ciebie pięknie wyglądają …
wczoraj po jodze widziałam u Gabi , też już im ciachnęła liście , ale nie tak drastycznie


Madzia w sobotę moja rabata czosnkowa musi się zaprezentowac, bo będa koleżanki, ktore lubią ogrody na imprezie zatem lisci u mnie juz nie ma. Wykopie je po przekwitnięciu a jesienią posadzę nowe. Ciut za gesto posadziłam... I liści miałam tonę na bukszpanach ... Bez liści pięknie wygladaja
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:24, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
alinak napisał(a)
dziewczyny co do tulipanów to dobra rada......po kwitnieniu koniecznie podnawozić źeby cebule dobrze sie odżywiły ,podobnie czosnki....a liście ścinamy dopiero ja zasychają .wiosną wczesną teź trzeba nawozić bo fosfor zbyt łatwo uwalnia sie z gleby i dla tego słabe kwitnienie......Marzenka ćwiczenia chodakiem to dla mnie strzał w dziesiątke.....


Alinko u mnie nawozenie intensywne jest zawsze , w marcu caly worek azofoski zawsze idzie na cebulowe, potem w maju kolejne nawożenie. Nie w tym problem. Mam odmiany pełne ktore kwitna obficie przez dwa-trzy lata, potem nie ma opcji są slabe i brzydkie. Zupelnie inna sytuacja z tulipanami purisima, kwitną jak szalone przez kilka lat, niewiele tracąc na urodzie.

Ps ćwiczenia w odcinkach przed weekendem majowym. Czekam na montaż częsci
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:21, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Tusiala napisał(a)


Dzięki większość dziewczyn go poleca więc nie mam już co się zastanawiać. Buka mam tylko jednego ale na szczęście go nie tykają.
Miały być zdjęcia a nie było


Zdjęc z przyczyn obiektywnych nie bedzie... Leje.... Nie wychodzę z domu....

Mospilan jest dobry na wiele robali...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:21, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
atena35 napisał(a)


To nie obijanie się to brak czasu Sama widzisz
Ja nie chodzę już na ćwiczenia drugi miesiąc i czuję "zjazd" psychiczny.
Gorzej, że nie widać końca problemów a nowe wzięły coś na rozmnażanie.
Ale ciągle wierzę, że w końcu pokonam je wszystkie


Dlatego ja nie bede dzisiaj z Wami siedzieć na forum bo muszę poćwiczyć, przygotować sie teoretycznie do jutrzejszego masakrycznego dnia na delegacji. Muszę listę zakupów dla M przygotować , aby zrobił jak jutro wróci z delgacji... Ja wrócę z Łodzi póznym wieczorem i zacznę preparaować menu na sobote. W sobotę dom pelen gości. Oby do weekendu majowego
Zatem zaraz zmykam...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:16, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
kiedyś czytałam, że sporo odmian tulipanów jest robiona tak by za długo nie kwitły


Biznes musi się rozwijać
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:16, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
AgnieszkaW napisał(a)
Przyszłam na poranne fotki rabaty z czosnkami, a tu nic??? Ślimaki u mnie wczoraj wzięły się za werbeny w pikowniku, które się hartowały, zżarły chyba z 5-6 sztuk, zanim je dorwałam. Mus kupić granulki, bo wszystko zeżreją


Aga zarobiona byłam... A dzisiaj fotek nie będzie bo leje.....
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:14, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Odpowiem Ewie.. trzmieliny to przysmak opuchlaków.

Ja dziś też polecę na ślimaki.. bo te cholery bez skorup zjadają mi wszytko.. Wczoraj patrzę co to za dziura w ziemi przy liliach, wyciągam pozostałości łusek, ładnie pogryzione i zeżarte przez ślimaki.. oczywiście ślimaka też wydarłam.. żałowałam, że nie mam aparatu by zrobić foto, a biec do domu mi się nie chciało. Rozumiem twoją frustrację.. zbieranie nie pomaga.. jest ich po prostu za dużo i to taki ukryty wróg..

Cebul nie wykopuję bo bym chyba musiała zatrudnić ogrodnika, a sama zwolnić się z pracy Mam niektóre pełne tulipany i one ładnie powtarzają kwitnienie, ale jak wszytko po jakimś czasie słabnie. Te moje pełne żółte co pokazywałam to sadzone z inspektowych cebul w zeszłym roku.

Nie boisz się, że czosnki za rok nie zakwitną?? Liście odżywiają cebule.. wiec jak je ścięłaś to cebula wysili się po kwitnieniu i będzie za rok słaba. To że tulipany słabo kwitną to też kwestia zbyt szybkiego ścinania liści.. liście zasychające denerwują, ale tylko dzięki nim za rok kwitną jak trzeba.. żadne nawożenie sztuczne ich nie wzmocni..

We wtorek mogłam być we Wrocławiu, ale i tak jesteś nieczasowa, wiec nie pojechałam ,a zakopuje to co wykopane, bo schnie. Poczekam na inna okazję..

Czekam na foto

A homoogrodnikus.. to już rewelacja, powinno przejść do slangu ogrodowiskowego... i do haseł forumowych.. chyba jeszcze skopiuję i wrzucę do naszych powiedzeń


Aniu we wtorek byłam w Warszawie nagrywalam trening z Ewka... Odpoiwadam Ewie, nie ciwczę na zywo, popatrzylam sie i zmeczyłam od samego patrzenia.
Double w ubieglym roku trzymałam dłuzgo z liśćmi aż zżółkły więc chyba nie natym problem polega. Uczę sie sadzić je za roślinami, ktorezasłonią żółte liscie. W tm roku nie wykopie tulipanów....
Czosnki najwyźej posadzę nowe, coz liście zdominiwaly rabate, zasłanialy bukszpany i stipę. W sobotę mam imprezę i dom pełen gości i moja rabata musi się pieknie prezentowac. Przetestuje intensywne nawożenie tej rabaty aby wzmocnić czosnki

Slimakom nie odpuszczę, moje lilie w ubieglym roku zżarły wszystkie!!! Nie przegapiłam w tym roku momentu sypania granulek. Host tez mi zal bo chcę aby były piękne
Homoogrodnikus też mi się podoba i nieskromnie dodam, ze rano przy sniadaniu i kawie na pobudkę mam natchnienie
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:07, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


Karola odpozdrawiam.. ciemierniki jeszcze żyją

A to foto jak wyglądają moje narcyzy po 1 sezonie.. wszystkie... chyba że podlewam BI to wtedy rosną, bo muchę szlag trafia..
Kilka pierwszych z brzegu wykopanych narcyzów.. i tak nie zakwitły.. widać cebulę po rozłupaniu na pół..


Od piętki jest dziurka.. cebula wygląda na zdrową.. a po rozłupaniu jest zgniła w środku... a jesienia jak sie wykopie to jest robal..


A ja goopia wczoraj wykopałam jedna cebulkę i szczęsliwa że cała a nie zgniła ponownie zakopałam... I goopia nie zajrzalam w doopkę
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:04, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


Moje żółte to biedronkowe.. reszta u Ciebie odpowiedzi

Dla Ciebie to kulki .. co z góry wyglądają jak naleśniki




Sliczne naleśniki!! Czyli double pierwszy sezon... U mnie w tym roku z nimi porażka... Czekam czy irence zakwitną ubiegłosezonowe

Lecę do mnie...
Ps zmienilam avatarek
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 18:58, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Aby mieć takie widoki z tarasu musialabym wrócić na stare śmieci do Jeleniej Gory... Chyba na emeryturze.... Zazdroszczę takich krajobrazow. Moim marzeniem jest dom polożony na zboczu wzgórza, ah , pomarzyć można....

Jak klonik? Na dwoje babka wrózyla.... Czekam.....
Ogrodowisko przemówiło, czyli nasze powiedzonka 09:38, 24 kwi 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Rozmowa Konstancji z Madżenką..czyli przemyślenia o rozwoju w ogrodniczkowaniu

Konstancja

ja ewoluowałam z poziomu małpy do postaci spionizowanego homo sapiens ... ale ciągle w listku na drzewie ...


Madżenka

Hi hi Darwin by sie ucieszyl Musimy pokazać rysunkową ewolucje Homo Ogrodnicusa


Ogrodniczkowanie - hasło Konstancji
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 07:08, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kasiek napisał(a)


Ciezki temat...chcemy chronic swoje rosliny i ogrody przed tym paskudztwem...Chyba najgorsze jest to, ze wiekszosc po dosc krotkim czasie uodparnia sie na wiele srodkow...Slimaki to bomba ekologiczna, praktycznie nie maja naturalnych wrogow, opuchlaki...- temat na tapecie-zobaczymy czy nam sie uda...Obojetnie czy chemia czy innym sposobem Wazne jest by nasze ogrody rozwijaly sie i rosliny pieknie rosly


Ja ostatnio obserwuję, że nawet slimaki w skorupach jakieś strasznie żarloczne sie zrobiły. A może slimakom na miedzy za płotem jakąs kapustę posadzić aby się za płotem stołowały.
Dzieki Twoim poradom szukam bardziej naturalnych sposobów walki z tym paskudztwem. Zamiast apacza zastosuję na dorosłe opuchlaki Calypso a niech Bayer zarabia jeśli choć troszkę pomaga nam ochronić ogród i pszczołki.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 07:05, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ewakatowice napisał(a)


w dalszym ciągu jestem Małpa...obrazki cieszą najbardziej


Ewo myśle, ze juz Ci się sylwetka lekko pionizuje
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 07:05, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
atena35 napisał(a)
Jestem, podglądam podziwiam energię czerpię


Obijasz się kolezanko
Ale na pocieszenie dodam, że od czasu gdy przestałam ćwiczyć - ostatnie trzy tygodnie- fatalnie się czuje i fizycznie i psychicznie.... Sama praca w ogrodzie mimo, że mnie relaksuje nie doładowuje poziomu endorfin. Mialam wczoraj ćwiczyć ale maile z wolnego urlopowego dnia i delegacji czytałam do 22.... Ale już jestem na bieząco...dzisiaj trzeba plan naprawczy samopoczucia włączyć
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 07:02, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Konstancja30 napisał(a)


piękniej bym tego nie ujęła ... ja ewoluowałam z poziomu małpy do postaci spionizowanego homo sapiens ... ale ciągle w listku na drzewie ...


Hi hi Darwin by sie ucieszyl Musimy pokazać rysunkową ewolucje Homo Ogrodnicusa
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 07:01, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
gierczusia napisał(a)

Kuleeee ,mam to samo ... Już nie wiem jak z tymi obślzgami walczyć .. Na dodatek te koty i opuchlaki ...

Więcej już tych paskud " mama nie miała "??

Buziam Madzenko


Ze slimakami jedyna skuteczna walka to granulki na slimaki. Rozsypuje pod roslinami, ktore najbardziej lubią i mam spokój. Wczoraj podsypalam pod hostami, ktore świeżo kielkuja. Żerowaly już na szałwi i przetacznikach a chciałabym mieć jakieś kwiaty... Pozwlam im do woli grasować po lisciach tulipanów... Uwielbiają je... Ale nawet na badylach hortensji łaziły olbrzymie ilosci... Łagodna zima a właściwie jej brak i deszczowa wiosna to raj dla slimakow i zagrozenie dla młodych roślin...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:59, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
baraga1904 napisał(a)
...jak już Izka coś napisze to nic dodac nic ując... podczytuję Was po krótkim spotkaniu z Ewką ...konkurencja dla biegania????


A ja ostatnio nie mam czasu an Ewkę poza spotkania z nią w relau
Czekam na trening antycellulitowy i zabieram się za siebie. Gdy umieścimy w necie to dam linka aby ciwczyc. Wykończyć sie przy tym treningu mozna.
Będziesz 26.04 na naszym evencie w Katowicach w Galerii Katowice? Będzie termografia, porady dietetyka i kosmetologa.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:56, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Tess napisał(a)
Madżen, naprawdę trzeba pełne wykopywać?
Dlaczego ja o tym nie wiedziałam, jak je kupowałam...


Tesiu sama już nie wiem...double appeldorn wykopalam i posadziłam jesienią i doopa... Reguły nie ma . Wszystko zależy od jakości cebul
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:55, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Anita1978 napisał(a)
Marzenko!
To nie był,broń Boże przytyk do ciebie! Ja tez stosuje chemię jak muszę....ale po ostatnim spacerze w lesie i nad rzeką ( sterty śmieci) ręce opadają....i stąd może taka refleksja....poza tym zrobiłam sobie okład na oczy z ogórka i ....dostałam wysypki....on chyba tez był sypany i pryskany....


Nie odebrałam tego jako przytyk Kaźdy ma swoje przekonania i doświadczenia. Mi w ogrodzie przędziorki, opuchlaki, slimaki a nawet mszyce przez wiele wyniszczyly wiele roślin. Niestey brak walki z nimi to zaglada ogrodu. Ważne aby chemia była jak najmniej szkodliwa dla otoczenia i przyjazna dla pszczół. Mój ogrod chyba lubią pszczoły bo bzyczków u mnie chmara w kwiatach Dlatego opryski zawsze o zmierzchu gdy byzczki pójdą spać
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies