Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Madżenka"

Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 06:52, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Wieczorkiem może kilka fotek wkleję?
Wczoraj obcięłam wszystkie liscie czosnkom i muszę Wam rabatę czosnkową w bukszpanch i stipie pokazać dumna z niej jestem nawet gdy czosnki jeszcze nie kwitną

Zaczynają przekwitać białe tulipany a w ogrodzie robi się bordowo - rózowo. Ma nadzieję że w sobotę już dokona się przemina kolrystyczna ogrodu
Ogrodnik Mimo Woli cd 06:50, 24 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Dałam się skatować, masochistka jakaś jestem, bo mi w czasie tego katowania bardzo przyjemnie było. Po wczorajszym dniu Twój i Bogdzi wątek nadrobić to nie lada sztuka....

Anek czy twoje żółte tulipany double rosną w tym samym mijescu kolejny rok czy świeźo sadzone? Bo moje wykopane i posadzone w nowym miejscu niemal nie zakwitły... Mial być szał ciał pomarańczowo żółty a jest doopa przy kuchni....

Buziaki


Ps. "Moje" tulipany w donicach boskie
Rododendronowy ogród II. 23:31, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ledwo dzisiaj dałam radę nadrobić zaległości.... Tyyyyle wpisów
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:12, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Luiza , Anitka, Kasia ja teź kocham przyrodę ale ekologia jest dobra ale nie zawsze skuteczna. Ja jestem zwolenniekiem racjonalnej chemi, dla ludzi i zwierząt. Skoro zaburzono naturalne metody walki ze slimakami, kto widział kiedyś nagookrywowe w takich ilościach, albo opuchlaki ktore wyżerają rosliny?

Ekstensywne uprawy w szkólkach albo ekologia....
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:10, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ewakatowice napisał(a)
Mszyce mam za sobą teraz pora na ślimaki?
Ech...i tak do zimy?

Cale szczęście, że widoki mogę podziwiać waszych prac... Hi hi
Od razu wieje optymizmem

Pozdrowienia z mokrej wsi Katowice


Moja mokra wieś wita Ewę. Walke ze ślimakami zaczełam bo w ubieglym roku wiosną zeżrały mi wszystkię paki lili. To wada ugoru za płotem... Lezą do mnie na stołówkę ,
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:09, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Niestety tak. Dobrze, że mamy forum i wymianę informacji.


Chyba nigdy tak szybko i wiele się nie nauczyłam jak czytając wątki i oglądając zdjęcia. Dzięki forum pokonałam z prędkością swiatała okres pomiędzy nieuświadomioną niekompetencją a świadomą niewiedzą Aż starch się bać iel się do emerytury nauczę
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:03, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kindzia napisał(a)
Moim żurawkom zżeranym namiętnie przez tłuściutkie zielone lichy pomogło ogolenie do zera z końcem zimy. Nic na te ufoludki nie działało, żadna chemia im rady nie dała, chowały się paskudy głęboko w liściach.
Teraz już pięknie żurawy odrosły, pokazywałam ostatnio ich zdjęcie z telefonu eMusia

Aleście namieszały... poproszę Cię o identyfikację moich brązowych trawek w weekend, dobrze?
Prosa nie będzie!


Kindzia z przyjemnością pomogę
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:02, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Juzia_G napisał(a)


Ale korzeni Rh chyba larwy nie jedzą? Więc może samica składa jaja blisko ulubionych korzonków larw???? Nie wiem...nie jestem opuchlakiem...hehe


Juzia też się zastanawiam. Czasami roslina umiera a opuchlaków w ziemi nie ma. Koronki na rh świadczą jednak, że dorosłe osobniki sa. Jak złożą jaja i się rozmnozą latem powtórzę nicienie w sierpniu
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:00, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Marzenko kibicuję w zmaganiach wojennych z krewetami Szkółki olewają i sprzedają nam problem
Takie szkółki powinny wyginąć jak nasze roślinki biedne. Całuski zostawiam i trzymam kciuki aby dołki okazały się grobem krewetkowym


Małgosiu chwila prawdy next week
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:59, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Anita1978 napisał(a)
Czytam o atakach zmasowanych a to na opuchlaki, a to chemicznych znowu....u mnie na razie nie stosowałam niczego , dopiero początek wiosny....tylko nawóz i to jeszcze nie do wszystkiego...bo nie zdążyłam....jakoś staram sie unikać chemii, niedaleko las, rzeka, szkoda mi przyrody....i tak się zastanawiam czasem czy mają sens te nasze piękne ogrody, skoro niszczymy przyrodę tak czy siak tą chemią....no bo opryski, nawozy...a pszczół coraz mniej....
Tak,mnie jakoś wzięło, pogoda ponura....


Dlatego zamiast walczyć dursbanem zastosowałam nicienie. Na robaki będzie calypso, ktory nie szkodzi pszczołom.
Mszycę zatakuję dopeiro wtedy gdy będzie ich cała masa a nie pojedyncze sztuki.
Nawozy na szczęscie nie szkodzą przyrodzie jesli są stsowane w racjonalnych ilosciach.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:57, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
malkul napisał(a)
pismo obrazkowe odrobiłam
cudny kolor jaj
ps. za varelki płaciłam po 80zł./sztuka
ale niestety Pan szczepi je dość wysoko więc nie są idealne.
Dumam czy takie sosny da sie jakoś formować w idealne kulki, np. przez uszczykiwanie przyrostów?


Małgosiu moje varelki stają się idealnymi kulkami bez uszczykiwania, to ich podstawowa zaleta
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:57, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
irena_milek napisał(a)


Trucizna to mało, robię obchody i zbieram ręcznie, fuj, obrzydliwe zajęcie!
i coś mnie laurowiśnie martwią, zieloniutkie, ale coś nie ruszają, nadal tylko pąki po bokach...


Laurowiśnie przygotowują się do kwitnienia, pąki puszcza na całego dopiero w maju. U mnie tylko pojedyncze krzaki mają pąki. Chyab czas je strzyc Irenko
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:56, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
http://skutki-uboczne.koppert.nl/#
Tu stronka jaka chemia działa nie pożądanie na nicienie.
Np topsin szkodzi i dla tych nicienie czesnych i dla larvanu, ale np calypso reklamowane przez Bogdzie już nie. Warto sprawdzać przed użyciem chemii.. znając życie już się dogrzebałaś do tej strony


Nie odgrzebałam się ! Wielkie dzieki! Calypso też było poecane przez Kasię Bawarke, zaleta nr 1 nie jest szkodliwe dla pszczół.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:54, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Eve napisał(a)
Z moich obserwacji wynika, że smakują opuchlakom również trzmieliny....
Co ciekawe, przy rewolucji wywaliłam wszystko z kwaśnej rabaty, przekopana cała została i ani jednej krewetki! A liście RH całe w koronkach, dziwne, gdzie one siedzą???

Moje trzmieliny tez były przez dwa lata podżerane, niemal nie rosły, były bez korzeni... W tym roku odżyły ale opuchlaki orzeniosły się w żurawki. Sprawdź inne mięsiste rosliny... Dlatego lałam larvanem niemal po całym ogrodzie dozownikiem do magicznej siły...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:53, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Tusiala napisał(a)
Marzenko pojawiły się u mnie już mszyce na różach. Chciałam zapytać jakiego środka używasz? Masz jeden sprawdzony? Czy używasz różnych, naprzemiennie?


Nie mam jednego sprawdzonego, stosuję rózne, bo się potfffory uodporniają Na mszyce polecam Mospilan. Ale z róż dosyć łatwo się tępi... Z buków to wyższa szkoła jazdy
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 18:51, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Oj cudnie, oj nacieszylam oczy.
Pieniński zakątek 18:45, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Odsapnęłam, uspokoiłam się, wyciszyłam0, śliczne masz widoki
Ogród u stóp klasztoru 18:42, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kalamandyna napisał(a)
Alinko bardzo dziękuję za zdjęcia, lawend przecudna i już jej pragnę. Na kocimiętkę na razie się nie skuszę. Spróbuję z lawendą


Pisalam przecieź że brać lawende nie dumać pismo obrazkowe jednak bardziej sugestywne
Ogród u stóp klasztoru 18:40, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
alinak napisał(a)
A ja dzisiaj sprawiłam sobie na poprawę humoru po pogrzebie koleżanki
wiśnię amanogawę w Krzywaczce , magnolkę rustica rubra , fajnego bodziszka i fajnego białego irysa ....zresztą wszystko jest fajne ...tylko życie jakieś do ....

czyli u ciebie praca wre ..u mnie zastój ..dostałam takiego kopniaka tą śmiercią koleżanki że nie mogę się pozbierać

Oj życie często nas zaskakuje, niestety negatywnie.... Cieszmy się chwilą, bo za chwilę może nas nie być... Dobrze, ze wierze że coś jest po smierci....
Postawić trawkę nad i... 07:01, 23 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Aga moje queen z janiny jasniejsze. W ubiegłym roku mialam prawie czarne a teraz dojrzałe wino, wytrwane wprawdzie ale młody rocznik

Ślicznie ogród juz wygląda, za rzadko nam go pokazujesz!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies