Oj Aga, Ty wiesz jak mnie zauroczyć Mogę godzinami siedzieć i oglądać widoki. A góry o każdej porze są wspaniałe tylko trzeba być przygotowanym. Mam za sobą jedną wyprawę zimową w śniegu po kolana, bez rakiet. Po dotarciu do schroniska całowałam podłogę z wdzięczności, że żyję. Ot, człowiek młody i głupi
Dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez ogrodu i gór
Pozdrawiam Pieniny

Tesiu...nic a nic się nie naśmiewam... mnie z kolei wykończyły święta bożonarodzeniowe. Napisałam odsapnij, bo czytam tu i ówdzie, że zalatana jesteś i w niedoczasie nadzwyczajnym

Justynko - to nie sesleria, na froncie jakiś carex, a z tyłu kostrzewa - festuca glauca... ma niebieskawe zabarwienie liści, ale nie wiem dokładnie jaka to odmiana

Polinko - nigdy zimą po górach nie chodziłam... jedynie na nartach szusuję ... cieszę się, że zaglądasz do pienińskiego i sprawia ci to przyjemność

Odsapnęłam, uspokoiłam się, wyciszyłam0, śliczne masz widoki

Ależ pięknie w Pienińskim

Mam tez pytanko gdzie kupowałaś klon ginnala? oraz czy jest wielopniowy?

Marzenko... widoki bardzo relaksujące

Gosiu mój ginnal wygląda tak:


Na fotce ciężko dojrzeć, ale oprócz pnia głównego ma kolejną gałąź idącą z ziemi. Ta druga jest bardzo cieniutka jak na razie.
Drzewko kupiłam w szkółce Batko...

aga dzięki, widać tę gałązkę
lece do szkółki luknąć, dziękuję kochana babo

Cudne widoki

Ale pięknie, toż to moje klimaty, redyk i te widoki ech chce się żyć.

Gosiu, na zdrowie

Olu... taaak, widoki wspaniałe... a w dole płynie rzeczka... jeszcze jej nie pokazywałam na fotkach.

Mirelko - redyk to rzeczywiście fajna chwila ... szczególnie, gdy widać owce zza płotu

O żesz Ty! I rzeczkę też masz?

Pokazuj.