Motylku dzięki za te fotki, wychodiz na to że 99,9% ukorzeniły mi sie Silver Dollar a jedna sztuka to hortensja vanilla fraise ta ostatnia jeszcze nie kwitnie, ale ja im troche purywałam pąki bo chiaąłm zeby się w tym roku nie męczyły.
Przylazłam zapytac jak ci się sprawdza ta wyżwirowana powierzchnia za cisami:
czy masz tam chwasty?
czy nie przeszkadzają Ci śmietki w żwirku"?
czy utrzymanie tego jest pracochłonne?
Świtnie te kulki wyglądają i fajnei że różne rozmiary
Szkoda, ze nei zajrząlm wcześenij bo odradzial bym ci wykopywanie czosnków, ja jesienia posadziłąm w koszyczkach z zamirem aby na wiosnę przesadziś je do donicy no i trochę mi z tym wiosną zeszło, i jak wreszcie przesadziałm to z 25 sztuk tylko 6 zakwitnie, reszta klapła i kaput.
Świtnie te kulki wyglądają i fajnei że różne rozmiary
Szkoda, ze nei zajrząlm wcześenij bo odradzial bym ci wykopywanie czosnków, ja jesienia posadziłąm w koszyczkach z zamirem aby na wiosnę przesadziś je do donicy no i trochę mi z tym wiosną zeszło, i jak wreszcie przesadziałm to z 25 sztuk tylko 6 zakwitnie, reszta klapła i kaput.
cześć...ja tez chyba powinnam sobie te pirewsze strony pooglądać, bo często mi się wydaje, że postępów brak...musowo zestawienie zrobić...niech no tylko trawa się trochę zregeneruje bo sucha straszliwie...nasturcje to chyba do sałatek...ja nie próbowałam...a Ty?
Juzia należy Ci sie opiernicz , ciągłe plotki, smiechy ,niby taki lajcik a praca widze wykonana perfekcyjnie. No brawo babo.
ty to pewnie specjalnie robiłas żeby nas wziąć z zaskoczenia
Jeżówki powiadasz…a co co Ci chodzi kiedy pytasz czy więcej, ciooo???
Robią wrażenie nasadzone w dużych grupach,
Mają swój urok i wdzięk i czas i powab ale czy mnie zachwycą w moim małym ogródeczku?
Nie wiem, czy będę dosadzać mam całe 5 sztuk!
Docelowo pójdą w piątek pod buki wraz z miskantem zebrinus, kuszą mnie róże aby do buków dosadzić i cisy i cała reszta.
*hahhahaha
Mój eMuś bardziej lubi kwiatki , ja to nudna jestem i lubię wszystko mieć równiusio.
Ostatnio chciał krwawnik w co najmniej pięciu kolorach kupować… udało się wrócić bez owych kwiatków