zdrówko kiepsko nie mogę się doleczyć

chrypę mam jakbym przechodziła mutację

u mnie burze przechodzą bokami ale za to sucho jest jak diabli i trzeba wszystko podlewać.
taras już zrobiony została ławeczka. Czekamy tylko na deski na nią

a ja póki co w garach siedzę bo dżemiki o kompociki na zimę działam
zaczęłam zbierać kawę z ekspresu w pracy ale pani sprzątaczka ciągle mi opróżnia i myje kubełek

nawet nakleiłam jej karteczkę, żeby nie ruszała a ona nic. Nadgorliwość.......
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"