Danusiu, bo ja się tak zastanawiam i zastanawiam już od jakiegoś czasu...może głupie te moje rozmyślania hehe, ale...te kule docelowo zmienią swoje miejsce? W sensie, jak potrzebujesz taką kulkę na rabacie, to wtedy po prostu wybierasz stąd i przesadzasz, czy one tu pozostaną?
Pytam bo ten pierwszy ma chyba gałązki główne do góry? A ten drugi w całości w dół?
Mam jednego co tak gałązkami do góry wybija i wycinałam mu te idące w górę, a teraz widzę, ze i te co były w dół to do góry podnosi, drugi tak nie robi na razie.
O to u mnie tak nie ma tylko pąki kwiatowe ale w stanie spoczynku.
Pocieszenie cię, że to nie kwiaty się rozwijają tylko końce gałązek na których nie ma kwiatów. Takie paczki to i u mnie sa, ale to normalne.
Za to ryby pływają dosyć żwawo w oczku i to mnie niepokoi.
Jak doszłam do oczka wyczuły mnie i podpłynęły myślały, że z jedzeniem idę.
Do mojego karmnika też często zaglądają kowaliki. Właściwie są stałymi biesiadnikami. Lubię je podglądać. Często chomikują ziarenka, stukając głośno dziobkiem. Rozglądają się na boki, czy nikt nie patrzy, gdzie upychają towar
Moja magnolia w stanie spoczynku i wiśnia tez. W moim rejonie noce chłodniejsze no i wydmuchow chociaż teraz 7 Na plusie.
Nie mam połowy róż zakopczykowanych miałam to dzisiaj zrobić ale len mnie trzyma po świętach. Zresztą na horyzoncie plusowe temperatury zdążę zrobić jakby co kompostu na rączce.
Z okrywaniem to prawda. Odkrywam róże pnące na zimę i dwa razy w środku mi pilristu zgniły nie oberwałam liści bo kto by to rwal tysiące liści. Odsłaniając na wiosnę wszystkie pędy róż były zmarznięte szare. Obcięłam do ziemi i odbiły wszystkie. Od tej pory nie osłaniam i nic nie marznie kwitną bardzo ładnie.
Dzisiaj jestem i moja news dawn cała w ulistwieniu w środku
Kurniki po 5 m
Po prawej metasekwoje na wys 0,5 m dziwnie obszarpane czy to nie koty sąsiadów zrobiły sobie przedmiot do zdzierania pazurów. Muszę zabezpieczyć.
Najładniejszy mój serb i wierzba tegoroczne przyrosty
Wpadłam tylko na chwilkę, bo jak zwykle w wielkim niedoczasie jestem…
Mój syn zrobił mi wspaniały prezent….a właściwie niespodziankę. Przyjechał do Polski !!!
W czwartek stanął z prezentem w moich drzwiach. Niespodzianka była podwójna, bo przyjechał z nową dziewczyną, której jeszcze nie widziałam.
Uciekam cieszyć się „magią świąt”…pa pa