Dopiero na emeryturze można porzadnie grypę wyleżeć.
Niegdyś inny była hierarchia ważności: dzieci, praca, dom - my zostawałyśmy na końcu.
Grażynko - rad mnóstwo dostałaś , z resztą sama wiesz jak się kurować. Więc zrób to jak najlepiej odpocznij też sobie od nas, komputer wyłącz choć na godzinę i nabieraj siły.

Moja wnuczka przechodzi grypę- w zasadzie jest to juź końcówka. Ale wysoka gorączka męczyła ją przez tydzień.

Zdrówka życzę i pozdrawiam

Wiatr zwiał słoninę, ale sikorkom to nie przeszkadza.
Te ślady na śniegu to nie Yeti, ale mój eM / rozmiar buta 45 /

Wiejący wiatr pokarbował ciekawie śnieg.

Elu, masz rację, kiedyś nie miało się czasu chorować, było zbyt dużo obowiązków. Zresztą byłam bardziej odporna.
Bycie między ludźmi wymuszało na organizmie obronę przed wirusami.
Teraz siedzę w domu, kontakt z sąsiadami minimalny / przez płot /, to wystarczyło jednorazowe zetknięcie z chorymi i mam
Nie mogę zamknąć O., tylko to umila mi czas, bo leżenie, jak bolą kości, to żadna przyjemność.
Zdrowia dla wnuczki, a Ty się nie zaraź.

Grażyna mam nadzieję, że czujesz się już troszkę lepiej.
Ten wirus krąży wszędzie. Moja Siostra, która opiekuje się Mamą też jest przeziębiona i jutro będę musiała jechać do Opola zawieźć im coś do jedzenia.

Tak Danko, czuję się lepiej, dziękuję.
Tylko ten katar
To przekaż życzenia zdrowia, no i sama nie zachoruj.
Ponoć dobrze działa leżąca wszędzie w domu cebula, nic nie czuć, a zabija wirusy.

Grażynko wracaj szybko do zdrowia

Zostaw najgrubsze pędy tej hortensji, na pniu wyjdzie Ci piękne drzewko, wszystko drobne wytnij.
Na pniu wyprowadzone hortensje są drogie, nawet 80 zł -140zł, a ja sie cieszę bo kupowałam po 25zł normalnie duże eleganckie. Jakbys bliżej mieszkała to byś sobie kupiła, bo przez internet nie sprzedają.
Wschód słońca piękny. Nie dawno robiłam zdjęcia i wschód był o godz. 8:10 to najkrótsze dni w roku były, teraz słoneczko wstaje juz o 7:30 coraz lepiej jest.

Zdrowiej czym prędzej.

Dario, dzięki
Hortkę czeka wiosenne strzyżenie, oby dobrze wyszło.
Jest szkółka, która sprzedaje na pniu i ceny są nie najgorsze.
Jest blisko mnie, byłam i totalne rozczarowanie, ciężko było wybrać.
I pomyśleć, że sprzedają przez internet takie byle co.
Zdrowieję, już jest lepiej, dzięki.

gogo napisał(a)

Dario, zrobiłam teraz zdjęcie, jak jest goła.
Robiłam je z okna, bo jestem chora / grypa /, ale coś widać.
Chcę wyciąć wszystkie zewnętrzne gałęzie, zostawić ze 3, 4 środkowe, obwiązać je na trochę sznurkiem jutowym, żeby uzyskać pion, bo teraz są krzywo.
I ściąć, gdzieś na wysokości 80, 100 cm.
Nie wiem, jak wygląda podstawa krzewu, bo przysypana śniegiem, a od tego zależy, czy mój pomysł da się zrealizować.

Grażynko czyli ty chcesz z tej hortensji zrobić hortensję na pniu,który będzie się składał z trzech gałęzi ?Czy ja coś nie zrozumiałam?Czy chcesz ją mieć dalej krzaczastą tylko kwitnącą większymi kwiatami?

Aniu, chcę zrobić na pniu i zobaczyć większe kwiaty.
Obawiam się, że jak ją tylko przytnę i usunę najcieńsze gałązki, tak jak Wy robicie, to będzie miała małe kwiaty.
Wydaje mi się niczym nie ryzykuję, nawet obcięta odbije.
Taka krzaczasta mi nie pasuje.