Nie jest sczepiona i masz rację ,na wiosnę biorę za łopatę.Tu za mało miejsca tak czy siak będzie miała.
Trzymam kciuki za Twoją, żeby przeżyła Moja rośnie 5 rok
Punktów niby mało, ale pod nimi kryje się naprawdę gigantyczny zakres, jakby to się udało zrobić to ogród byłby już gotowy - nie wiem czy to realne jest w tym roku, ale planować trzeba
Miałam podobną sytuację, rabata z 6 - ma grabami Fastigiata i na końcu katalpa, która rosła tam już 2 lata.
Ja zdecydowałam się ją przesadzić, zrobiłam to na początku listopada, ciekawa jestem jak to zniesie - wiosną się okaże.
Ta Twoja katalpa nie wygląda na szczepioną, to znaczy, że kiedyś będzie dużym, rozłożystym drzewem, wg mnie powinnaś pomyśleć o innym miejscu dla niej.
Ale zawsze coś można zmieniać, aranżować od nowa. To tak jak z wnętrzami . Ja mam "ogród" (czyt. miejsce na ogród) od 2012 r. i jeszcze bardzo dużo pracy przede mną. ide małymi kroczkami do przodu i to cieszy....
może nowi użytkownicy forum będą na swoich wątkach kontynuować dawną tradycję.
My wszyscy co zaczynaliśmy w 2014, 2015 roku w tej chwili mamy już dojrzałe ogrody, jesteśmy w innym miejscu, taka kolej rzeczy.
- rabata wzdłuż chodnika wokół domu,
- rabata przy nowym fragmencie ogrodzenia,
- rabata przed domkiem ogrodnika,
- wybudować to co planuję od dwóch lat wolę nie wymieniać, żeby już nie zapeszać, ale pan, który mi to ma zrobić zaklepany już na jesieni i niedawno potwierdził, że ruszamy jak tylko pogoda pozwoli
Oczywiście jest jeszcze masa drobiazgów, przesadzania... nudy na pewno nie będzie.
A my w sobotę w tym wietrze przez 6h wycinanie kilku drzewek z cięciem od razu gałęzi, przenoszenie gratów w inną część działki. Generalnie do dziś czuję mięśnie, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Zimno nie było.
Och, nawet o tym nie myśl!
To prawda to forum jest już inne niż kiedyś, ale mimo wszystko przyjemnie jest wpaść od czasu do czasu na zdjęcia do zaprzyjaźnionych ogrodów.
Aniu, ale tylko myślimy, nie siejemy
Niektórzy już co prawda paprykę wysiewają, ale my jeszcze wyjeżdżamy na ferie na przełomie stycznia i lutego, więc jakbym wysiała, to nie miałby kto dopilnować.
Wczoraj mi znajoma zachwalała pomidorki Or Pera D'Abruzzo - mógłby ktoś potwierdzić, że warto posadzić?
Mnie też jeszcze nikt na dwór nie wyciągnie, w sobotę musiałam się zmusić, żeby najmłodszym różom kopczyki zrobić, bo znowu zima daje o sobie znać, dzisiejszej nocy u nas było prawie -10C.
W tym roku sieję tylko warzywka, a to dopiero w marcu.
Graby są, wcześniej miałam 2 szt, wiosną dokupiłam 4 i teraz 6 rośnie na tej rabacie.
Na początku ta rabata to właśnie był taki misz-masz - co 2 metry inne nasadzenia, zachłysnęłam się wtedy forum i chciałam mieć wszystko, minęło trochę czasu podczas, którego na spokojnie pooglądałam sobie wiele ogrodów tu na forum, inspiracji na Pintereście i doszłam do wniosku, że jednak chcę iść w trochę inną stronę, wykrystalizował się nowy pomysł na to jak ma wyglądać nasz ogród - na moje nieszczęście oznaczało to, że zmiany będą dogłębne
Działkę mamy nasłonecznioną, mam tylko jedną rabatę, gdzie przez kilka godzin jest trochę cienia.
Rosną tam funkie, świecznice, ciemierniki, trawy Elata Aurea, Silver Sceptre - wszystkie rośliny mogę polecić na takie stanowisko.