Te dwie skradły moje serce. Pięknie kwitną Twoje dalie nad stawem. Przechowaj je w dodatniej temperaturze, bo warte są tego. Ja nie mam gdzie przechować, więc wywiozłam do teściowej, oni mają przystosowaną piwnicę bo mają tam dużą ilość ziemniaków.
Aniu pod wpływem Ogrodowiska od kilku lat kupuję różne trawy i właśnie one jesienią tworzą klimat w ogrodzie. Nie myślałam nawet, że takie proste wianuszki spodobają się tylu osobom. Dziękuję
Dzięki wyobraź sobie, że ten bluszcz posadzony jest tylko z jednej strony tego łuku i rzeczywiście spływa na drugą stronę jak welon. Zaszczepki bluszcza i "czegoś tam" z białozielonymi listkami od Ciebie ładnie się przyjęły. Rosną jeszcze w doniczkach,które zadołuję na zimę.
Moja droga do lasu, którą chodzę prawie co dzień na spacery i zwlekam różne rzeczy z lasu. Ostatnio przynoszę ładne, białe gałązki brzóz. Ktoś robił przecinkę w swoim lesie, grube pozabierał, a drobnica została.
Myślałam, że Wasze zdjęcie profilowe jest zrobione na Waszym balkonie i stąd taki wpis. Pewnie, że nie musisz się brać za wicie wianków, mój em na pewno nie dał by się na takie coś namówić i w ogóle byłby zdziwiony, że mi coś takiego przyszło do głowy. Za miłe słowa dziękuję. Oczywiste jest, że natura tworzy najlepsze obrazy z tym nie da się konkurować. Poranne mgły u mnie, długo utrzymuje się rosa a ziemia pod tujami sucha. Podlewam od kilku dni zimozielone, bo mają oznaki podsychania.
Nie wiem czy coś zobaczycie, ale z pozostałości z cięcia desek po skosie wyszły takie trójkąty. Zrobiłam z nich podstawki pod donice na zimę. Stoją na nich szare donice. Może dziś zrobię zbliżenie i komuś się przyda.
Zobaczymy jeszcze, ale muszę zostawić chociaż tyle trawnika, bo mam tylko dwa takie kawałki. Jeden własnie tutaj, jako tło dla rabat. Drugi kawałek to ten z zegarem słonecznym. Ogród potrzebuje oddechu i musi mieć mieć chociaż trochę trawnika, szczególnie przy tak gęsto obsadzonych rabatach.
Jak jeszcze ten rów obsadzę mam uczucie zrobi się "bałagan".
Ale zobaczymy na wiosnę, teraz oprócz grabienia i zmiatania nic już w ogrodzie nie zamierzam robić. Mogę planować
Ptaków u nas jest mnóstwo właśnie ze względu na drzewa
Kaczki mieszkają cały rok na stawie, M będzie im robił domek
Nawet się nas nie boją są jak oswojone. W tym roku miały kilka małych ale nie przetrwały jednej nocy, coś je zjadło Ale to jest właśnie natura...
Musimy powiesić budkę dla sów i nietoperzy, jest ich sporo w okolicy może zechcą u nas zamieszkać
Miło mi, że wpadłaś do mnie no i jeszcze ten fajny komentarz. Dobrze, że przypomniałaś mi o Mikołaju, ja rzadko jestem w mieście, a dziś się wybieram. Pora pomóc świętemu i rozejrzeć się za prezentami. Fajny pomysł na to, żeby po prezenty iść do ogrodu i to w takie umówione miejsce.
Skrzynie prawie na ukończeniu. Jedna pod murkiem jest pełna, druga prostopadła w 3/4 całości, po środku - brak ziemi i kompostu.
Dzięki uprzejmości sąsiada dostałam wór liści już zmielonych, wylądowały w skrzyniach razem z kompostem. Z mojego małego ogródka całkiem sporo kompostu wychodzi.
I to co mnie cieszy najbardziej, że kompostownik jest schowany. Wiosną trochę gorzej, ale wtedy mam najmniej bałaganu tam więc da się przeżyć.