Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » ...uDany ogród

...uDany ogród

dana1s 12:32, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Nowa12 napisał(a)


Ja tez jeżdżę na święto Azalii popatrzeć a potem wyjeżdżam z kwasolubem . W tym roku też na pewno tak będzie .
Ja jeszcze próbuję z azaliami i różanecznikami. Być może skończę z takim doświadczeniem jak Wy .


O to może w tym roku się spotkamy
Tez zawsze coś przytargałam, ale zwykle po kilku miesiącach stagnacji są do wyrzucenia...
Ja już nie będę kupowała kwasolubów.
Wolę zainwestować w coś co u mnie rośnie np. kaliny
____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Nowa12 13:12, 02 sty 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
dana1s napisał(a)


O to może w tym roku się spotkamy
Tez zawsze coś przytargałam, ale zwykle po kilku miesiącach stagnacji są do wyrzucenia...
Ja już nie będę kupowała kwasolubów.
Wolę zainwestować w coś co u mnie rośnie np. kaliny


Kaliny to kupiłam latem 2 - Kilimandżaro i chyba Pink Beauty.
Ale ta druga jest taka mała że chyba 100 lat minie zanim urośnie. A pierwsza leci gałązkami jakby w jedną stronę i nie wiem co mam z nią robić.
Na razie mam mieszane uczucia. Poczekam aż temat się rozwinie w tym roku .
Na razie zachwycam się nimi ale u Ciebie.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
dana1s 13:22, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Święta minęły, nowy rok się rozkręca i powoli zaczynam marzyć o bieli w ogrodzie, ale w innym wydaniu.
Może gdyby była normalna zima i to z wyżową, słoneczna pogodą łatwiej by było egzystować. A tu nastała bura szmata na niebie i wcale nie ma ochoty się zmienić...
Marzę o wiośnie!Zaczniemy wtedy wdrażać nowe pomysły w życie.

Tak mnie zainspirowało podsumowanie Sylwii, że postanowiłam zrobić swoje. Moje nie jest tak spektakularne
Zeszły rok nie był zbyt twórczy, ale jednak coś się udało zrobić.
Po pierwsze dokończyliśmy płot z przodu, niestety brama dalej czeka na wykonanie



dostały tez czapki



po drugie wybudowaliśmy domek ogrodnika, zajęło nam to mnóstwo czasu i pochłonęło wiele sił, ale udało się bez pomocy z zewnątrz
mam uczucie , że ten domek stoi tam od zawsze






I to w zasadzie wszystko z budowli.
____________________
...uDany ogród; Wizytówka
dana1s 13:39, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
W ogrodzie zakwitło kilka roślin pierwszy raz w życiu


Dereń Kousa Milky way



Abelia



Styrak



Heptacodium

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Basilikum 15:25, 02 sty 2019


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
Danus niech sie spelni to najwazniejsze zyczenie i wszystkie inne przy okazji

widze podsumowanie
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
dana1s 16:03, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Największą niespodzianką końca sezonu były pąki na Paulowni



Ciekawe, czy przetrwają i na wiosnę zakwitną?

Teraz siedzą pod czapeczkami i wyglądają całkiem dobrze



Zakwitła ośnieża



i pierwszy raz kwitła Magnolia



w tym sezonie pąki coś zjadło...
____________________
...uDany ogród; Wizytówka
dana1s 16:07, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Basilikum napisał(a)
Danus niech sie spelni to najwazniejsze zyczenie i wszystkie inne przy okazji

widze podsumowanie


Izuniu dziękuję kochana!
I wzajemnie niech Ci się spełniają marzenia Życzę Ci żeby TWÓJ interes pięknie się rozwijał

Weszłam do Sylwii i tak mnie natchnęło, mam nadzieję że się nie obrazi, zresztą w porównaniu z nią u mnie się nic nie działo
____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Aldona40 16:25, 02 sty 2019

Dołączył: 25 gru 2018
Posty: 44
To wygląda na to, że jak są kotki to nie ma kreta A u mnie jest zupełnie inaczej, są kotki (moj jeden plus dziki lokator, a reszta to dochodzące) i tak mi kret ryje że same kopce wszędzie nawet cebulki krokusów mi wyrył spod ziemi skubany jeden. Ja zawsze miałam problem z kretami, a kotki były i są.

Teraz juz wiem że wiele roślinek np. bylin ładnie wygląda posadzona w jakieś tam ilości, lub obwódki zrobione z danej roślinki. A ja mam obwódki zrobione trochę z kamienia polnego i kostki takiej dużej (nie wiem jak ona się nazywa fachowo, musiałbym bym ema dopytać). Coś ta kostka mi się nie widzi, mimo że jest wkopana dość głęboko, to i tak za dużo wystaje. Chyba lepiej by wyglądało jakby jej nie było, ale tak się em nawoził i naukładam z szwagrem ( którego już nie ma z nami )a teraz za dużo pracy aby to rozebrać. Em mi zawsze powtarza sama tak chciałaś, no to mam
Kiedyś to miałam bzika na punkcie kamieni polnych, teraz już się z tego wyleczyłam. Osobówką woziłam w wiadrach w bagażniku i na siedzeniu, taczką i takim wózkiem na małych kółkach, oj ciężko było;Ścieżki w ogrodzie miałam właśnie z drobnego kamienia polnego ( ile ja się nazbierałam ich na polu), i na marne. Może i ładnie to wyglądało, ale źle się po tym chodziło i znowu taczka i wyważenie i te chwasty mimo szmaty oraz ta bordowa kończynka co kwitnie na żółto, i panoszy mi się w ogrodzie.
Ja mam jej od gromaMusiałam ją kupić z jakąś roślinką, no bo skąd?
Ona jest już wszędzie, nie daje rady jej usuwaći tak minie denerwuje w tym ogrodzie. Kiedyś jej nie było.
dana1s 16:28, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Nowa12 napisał(a)


Kaliny to kupiłam latem 2 - Kilimandżaro i chyba Pink Beauty.
Ale ta druga jest taka mała że chyba 100 lat minie zanim urośnie. A pierwsza leci gałązkami jakby w jedną stronę i nie wiem co mam z nią robić.
Na razie mam mieszane uczucia. Poczekam aż temat się rozwinie w tym roku .
Na razie zachwycam się nimi ale u Ciebie.


Nie mam Kilimandżaro, ale ona ma pagodowy pokrój jak Tomentosum, Red robin czy Watanabe. Te trzy mam u siebie i nie wiem czy kupować jeszcze jakąś pagodową w bieli.
Pink Beauty mi się zmarnowała po przeprowadzce do nowego ogrodu. Od początku była chorowita, ale kupię znowu bo kwiaty miała cudowne
I choruję na japońską Kern's Pink, ale nigdzie jej nie spotkałam do tej pory będę się rozglądać.
Kocham kaliny i z pewnością dojdą nowe

Polecam z pagodowych Tomentosum, ma ogromne kwiaty i bardzo długo kwitnie, jesienią liście są fioletowe



a z innych talerzowych Onondaga jest przepiękna



Najpiękniej pachnie Ann Russell

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
dana1s 16:41, 02 sty 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Aldona40 napisał(a)
To wygląda na to, że jak są kotki to nie ma kreta A u mnie jest zupełnie inaczej, są kotki (moj jeden plus dziki lokator, a reszta to dochodzące) i tak mi kret ryje że same kopce wszędzie nawet cebulki krokusów mi wyrył spod ziemi skubany jeden. Ja zawsze miałam problem z kretami, a kotki były i są.

Teraz juz wiem że wiele roślinek np. bylin ładnie wygląda posadzona w jakieś tam ilości, lub obwódki zrobione z danej roślinki. A ja mam obwódki zrobione trochę z kamienia polnego i kostki takiej dużej (nie wiem jak ona się nazywa fachowo, musiałbym bym ema dopytać). Coś ta kostka mi się nie widzi, mimo że jest wkopana dość głęboko, to i tak za dużo wystaje. Chyba lepiej by wyglądało jakby jej nie było, ale tak się em nawoził i naukładam z szwagrem ( którego już nie ma z nami )a teraz za dużo pracy aby to rozebrać. Em mi zawsze powtarza sama tak chciałaś, no to mam
Kiedyś to miałam bzika na punkcie kamieni polnych, teraz już się z tego wyleczyłam. Osobówką woziłam w wiadrach w bagażniku i na siedzeniu, taczką i takim wózkiem na małych kółkach, oj ciężko było;Ścieżki w ogrodzie miałam właśnie z drobnego kamienia polnego ( ile ja się nazbierałam ich na polu), i na marne. Może i ładnie to wyglądało, ale źle się po tym chodziło i znowu taczka i wyważenie i te chwasty mimo szmaty oraz ta bordowa kończynka co kwitnie na żółto, i panoszy mi się w ogrodzie.
Ja mam jej od gromaMusiałam ją kupić z jakąś roślinką, no bo skąd?
Ona jest już wszędzie, nie daje rady jej usuwaći tak minie denerwuje w tym ogrodzie. Kiedyś jej nie było.


Mam uczucie, że mam zdecydowanie mniej kretowisk od kiedy koty się zadomowiły w moim ogrodzie, a może mi się tylko tak wydaje. Sama nie wiem.
Człowiek czasami się urobi po pachy, a potem stwierdza, że poprzednio było lepiej...skąd ja to znam
Kamienie polne są piękne, ale u mnie nie do zdobycia. Kiedyś ludzie wozili przyczepkami z górskich rzek, teraz można cudny mandat zarobić to już wole iść do składu i kupić. Ja mam problem z łączeniem kamienia z innymi materiałami. W głowie siedzi mi tylko cegła, aż do znudzenia i do tego zwykły najlepiej stary beton. Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się taki elegancki.
U nas czasami zdarza się biały wapień, jest bardzo ładny i trochę go mam ale w tym ogrodzie prawie znikł, potrzeba go znacznie więcej...
Ta koniczynka to chyba szczawik rożkowaty, to istna plaga i rośnie głównie na zakwaszonych glebach. Moja mama sypała na niego pokruszone skorupki jajek to zmieniało ph na zasadowe i chyba go wytępiła. U mnie nie widziałam, za to mam podagrycznik i te z nim walczę.

Dla Ciebie maj w moim ogrodzie

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies