Ręce najwyżej będę trzymać pod stołem Mój ogród właściwie nie wymaga dużo opieki - wręcz mogę stwierdzić, że mało - nasadzenia są gęste i przez to chwasty pojawiają się sporadycznie, ilość donic też ograniczyłem, w ogrodzie nie ma żadnych rarytasów, na rabatach rosną bezproblemowe rośliny
Taką opcję przerobiłyśmy z Vertigo Marzenki i przechowywanie i nici z tego, dlatego teraz 2 część eksperymentu; rozplenice rubrum też zostawię w gruncie, tylko nasiona na wszelki wypadek sobie zbiorę
Ja bym raczej wykopał vertigo jesienią, pozostawienie go na zimę chyba jest zbyt ryzykowne... A kosztuje niemało... Ale to jest Twój tron Z trawami powinno być OK - nie biorę innej opcji pod uwagę
Dalej - i nie obiecuję, że kiedykolwiek skończę dzisiaj mnie ręce świerzbiły, ale poczekam jeszcze ze dwa tygodnie, żeby spokojnie również przenieść róże... Żurawki też mam rozmnożone, ale jak padną to nie wiem, czy się zdecyduję na kolejne - cieszę się nimi, póki są
Tak Halinko - dostałem się na wymarzone studia Teraz załatwiam jeszcze wiele spraw związanych z nimi, ale o tym może kiedyś U mnie dziś na szczęście nie pada - mogłem spokojnie popracować w ogrodzie i skosić trawnik, bo po nawozie i deszczu rośnie szybciutko Pocięte hortensje gdzieś pokazywałem, ale na wiosnę i tak znów będzie powtórka, więc zapraszam
Sebek, Ty też masz Dollary u mnie w zeszłym roku szybko zbrzydły. Zobaczę jak w tym roku. Ale one są w innym miejscu i co dziwne są kremowe, a te Magical od południa już się przebarwiają. Całkiem podoba mi się ta obserwacja i porównywanie.
Sebek poczytałam o marzeniach i dobrze że są bo to daje kopa oa Dziewczyny Cię uczą jak zdobyć fortunę Boskie te wszystkie rozważania u Ciebie .Nie doczytałam ale chyba już jesteś studentem --jak tak to gratulki A pytanie o cięcie hortek żeby tkie były ładne to Póżniej Pozdrawiam deszczowo
...Sebek...pewien Pan ogrodnik powiedział mi kiedyś że dobry ogrodnik musi myślec o swoim ogrodzie na sezon do przodu...dobre planowanie to podstawa sukcesu w tej branży i też tak myślę...