U nas od rana leje z małymi przerwami, ale to dobrze bo inaczej siedziałabym w ogrodzie a dom wołał o porządki
Ja dzisiaj ogród odpuszczam , bo teraz sobie zrobię domowe SPA wieczorem imprezka
Dobrze, że wczoraj udało mi się całość oczyścić i wywieźć na kompost.
Kochana nic innego nie robię
Duży w przyszłym roku idzie na studia, ale na miejscu, więc siła rzeczy dalej będzie mieszkał w domu. Mały w przyszłym roku zaczyna liceum.
Ja nie chcę na stałe z nimi mieszkać wiem jak to wyglądało z nami, zdecydowanie wolę mieszkać sama
Teraz jednak po śmierci Taty nie bardzo mogę zostawić Mamę samą, a to kolejny problem jeżeli chodzi o budowę domu. Niektórzy zarzucają mi fanaberie, bo przecież mieszkam w domu Dlatego najlepszym pomysłem dla nas będzie dom sezonowy aż do emerytury i dopiero przeprowadzka na stałe jak chłopcy się ustatkują, czyli na emeryturę za 20 lat
Gosiu u mnie nagietki są stałym gościem w warzywniku ze względu na zdrowotność roślin. I bardzo licznie są odwiedzane przez wszelkiej maści bzyczki i motyle. I kwitną do mrozów. I... maja same zalety.
Nigdy nie widziałam brekinii na żywo. Muszę mu się przyjrzeć. Do tej pory z jarzębów postawiłam na szwedzkiego- za piękno, zdrowotność, niezawodne kwitnienie i jesienne barwy.
Kasiu to co spotkałyście się u mnie, niestety teraz pada ...
Dom masz ogromny, ja chyba bym już takiego nie obrobiła. Miałam 150m2 i ledwo się wyrabiałam z wszystkim. Teraz ma 55m2 i zagracone na maksa sprząta się źle...ciągle coś przestawiam, ale nie ma miejsca na przechowywanie.
Mnóstwo rzeczy ze starego domu już ma nowych właścicieli ale nie wszystko chcę i mogę sprzedać, bo w końcu nic mi nie zostanie
Nie ma ograniczeń w szcie musi mieć 5m reszta dowolna, byle miał skos, bo płaskie mogą mieć maksymalnie 4m wysokości.
A pod dereniami posadź turzyce. Z nimi zero pracy, bo można dobrać zimozielone i tylko wiosną jak nie chcesz wyczesywać, to tniesz. Będzie pięknie
Jedna odmiana derenia (Cornus alba Aurea), jedna odmiana cisa (Taxus baccata Robusta), jeden rodzaj trawy (Hakonechloa macra) i jeden rodzaj byliny (Ophiopogon planiscapus Nigrescens)
Zamiast hakonechloa posadziłabym raczej turzyce. Może jak na tym zdjęciu – carex pensylvatica,
albo którąś z carex oshimensis, albo carex pansa, albo carex divulsa (remota)
albo carex flacca 'Blue Zinger'
W sumie nie tylko ładnie, ale i po 2-3 latach zero wojny z chwastami. I jeszcze możesz np. czosnki Krzysztofa w trawie posadzić, albo inne bylinki tu i ówdzie.
Muszelko tak dla dwójki to komfortowa powierzchnia
Myślę i myślę, pewno do wiosny coś wymyślę. Teraz i tak nie zacznę budowy
Tańce powiadasz...to lubię
Izuniu dokładnie ten domek miałby powierzchni zabudowy ok 35m2 i zagospodarowane na sypialnie poddasze. Z czasem rozbudowałabym go o sypialnie na parterze i ganek z miejscem na ubrania wierzchnie
O widzę, że ja siedzę w domu i nadrabiam zaległości w sprzątaniu i praniu a na ogródku goście Dobrze, że wczoraj zdążyłam posprzątać
Sylwuś u nas też są takie przypadki, mamy teraz sąsiadkę która niestety nie ma dzieci a dom ma z 400m2 do tego dom gospodarczy z mieszkaniem jakieś 150m2 i 3000 podwórka, ona i mąż są grubo po 70 i ciągle przy tym grzebią...aż żal patrzeć jak to wszystko niszczeje a oni nie maja znikąd pomocy.
U nas jest tak, że moi synowie na obecny moment nie chcę zostać u Babci, chcą z nami Co nam los przyniesie tego nie wiemy. Ja własnie skończyłam przemeblowywać chłopcom pokój , nawet ładniej się zrobiło
Z tym remontem to jest tak, że jak go nie zrobię to ten dom się rozsypie... łazienka woła o pomstę do nieba, podłoga jest taka że bez szczotki i na kolanach umyć jej nie idzie
Ale mam dach nad głową
A jak już zacznę remont to na pewno tu zostanę... a wolałabym w moim raju
I bądź tu mądrym i podejmij właściwe decyzje