Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Między polem, a lasem.

Pokaż wątki Pokaż posty

Między polem, a lasem.

kawa8002 14:06, 17 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
To już jestem. Kawę mam, pierniki też. Siadaj i się częstuj
Pytań mam mnóstwo, nawet nie wiem od czego zacząć. Może tak. Podpowiedz mi proszę, jak rozplanować prace. Nie dam rady zrobić wszystkiego naraz. Zastanawiam się, co byłoby lepsze. Czy skakanie po ogrodzie z robotą, trochę tu, trochę tam, żeby wszędzie coś się działo, czy może iść po kolei, ale wtedy zrobi się tak, że jedna część "będzie", a inna nie.
Jeśli chodzi o nasadzenia, to tak, jak sugerowałaś. Myślę właśnie o hortensjach, trawach (tu mam nieco wątpliwości o ich mrozoodporność), jeżówkach, dereniach. Chciałabym też wkomponować te rośliny, które już mam (przynajmniej część).
Ta tak na szybko
____________________
Kasia między polem a lasem
Toszka 14:56, 17 gru 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Rób rabata po rabacie. Będzie widać efekty i da ci to napęd, motywację do posuwania się krok po kroku. I nie układaj sobie w głowie motywacji ujemnej, że w ten sposób będziesz widzieć ile masz jeszcze do zrobienia, bo część niezrobiona. Inaczej patrz - szklanka ma być do połowy pełna. Drzwi do suk­ce­su są zawsze oz­naczo­ne na­pisem: PCHAĆ!

I jest duży plus takiej pracy, bo pomimo roboty na jednym odcinku cały czas widząc inny układasz sobie w głowie plan. Po prostu pewnego dnia patrząc przez okno pomyślisz: "o tu będzie fajnie wyglądać drzewo, albo jakaś kulka".

Jeśli zaczniesz skakać po ogrodzie, to na długi czas będziesz mieć wszędzie rozbabrane. I wrazie jakiś błędów będziesz wszędzie poprawiać. Lepiej jest poprawić jedną rabatę niż kilka. Takim błędem - klasycznym - mogą być za małe odstępy między roślinami. Mając młode sadzonki nie wyobrażamy sobie, że za 2-5 lat urośnie z "tego" prawdziwy potwór.

Zaczynamy ogród od ram: żywopłotów, drzew, krzaków. Duże trawy jak miskanty i rozplenice też możemy podciągnąć pod krzaki Czyli zaczynamy od tego co dłużej rośnie i potrzebuje czasu. I sadzimy na początku, aby sobie rosło, a my możemy malować resztę ogrodu

Na mrozoodporność traw duży wpływ ma wytrzymałość gatunku i odmiany. Zanim kupisz w przypływie emocji... wygoogluj. Drugi czynnik to osłonięte miejsce, czyli żywopłot lub sąsiedztwo innych roślin. Trzeci, ważny czynnik to ziemia - jesli będzie próchniczna, żyzna, organiczna to jest cieplejsza.

No i w przypadku traw duże znaczenie ma termin sadzenia. Czym wcześniej w sezonie posadzimy, tym trawa ma więcej czasu na ukorzenienie się.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anka_ 16:27, 17 gru 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
kawa8002 napisał(a)
Co do glebogryzarki - przerabiałam. Nic z tego. Jak ziemia jest twarda, to się nie wbija, jak miękka, to się zakopuje i robi straszne doły, więc to kiepski pomysł (przynajmniej u mnie). Zostają ukochane widły
Kasiu to fantastyczny pomysł, tylko trzeba dobrać odpowiednią glebogryzarkę. Ja przed kupnem wypożyczałam do testowania.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
kawa8002 19:12, 17 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Toszka napisał(a)
Rób rabata po rabacie. Będzie widać efekty i da ci to napęd, motywację do posuwania się krok po kroku. I nie układaj sobie w głowie motywacji ujemnej, że w ten sposób będziesz widzieć ile masz jeszcze do zrobienia, bo część niezrobiona. Inaczej patrz - szklanka ma być do połowy pełna. Drzwi do suk­ce­su są zawsze oz­naczo­ne na­pisem: PCHAĆ!

I jest duży plus takiej pracy, bo pomimo roboty na jednym odcinku cały czas widząc inny układasz sobie w głowie plan. Po prostu pewnego dnia patrząc przez okno pomyślisz: "o tu będzie fajnie wyglądać drzewo, albo jakaś kulka".

Jeśli zaczniesz skakać po ogrodzie, to na długi czas będziesz mieć wszędzie rozbabrane. I wrazie jakiś błędów będziesz wszędzie poprawiać. Lepiej jest poprawić jedną rabatę niż kilka. Takim błędem - klasycznym - mogą być za małe odstępy między roślinami. Mając młode sadzonki nie wyobrażamy sobie, że za 2-5 lat urośnie z "tego" prawdziwy potwór.

Zaczynamy ogród od ram: żywopłotów, drzew, krzaków. Duże trawy jak miskanty i rozplenice też możemy podciągnąć pod krzaki Czyli zaczynamy od tego co dłużej rośnie i potrzebuje czasu. I sadzimy na początku, aby sobie rosło, a my możemy malować resztę ogrodu

Na mrozoodporność traw duży wpływ ma wytrzymałość gatunku i odmiany. Zanim kupisz w przypływie emocji... wygoogluj. Drugi czynnik to osłonięte miejsce, czyli żywopłot lub sąsiedztwo innych roślin. Trzeci, ważny czynnik to ziemia - jesli będzie próchniczna, żyzna, organiczna to jest cieplejsza.

No i w przypadku traw duże znaczenie ma termin sadzenia. Czym wcześniej w sezonie posadzimy, tym trawa ma więcej czasu na ukorzenienie się.




Coś czułam, że tak powiesz. I dobrze. Jeden problem z głowy.
Teraz powiedz mi jeśli możesz, jak to jest z tym sadzeniem. Chodzi mi o "sadzenie schodkowe", czy jak to się tam nazywa. Przykład:
Mamy ramy - tuje. Potem mogę posadzić: derenie, wysokie trawy, hortensje i inne tej wielkości. Potem mniejsze, np. niższe trawy, byliny, kulki tujowe/cisowe/bukszpanowe (wiem, że ćma, tylko dla przykładu piszę). Potem jeszcze np. jeszcze niższe trawy, wrzosy itp.

A co w przypadku, jeśli te rabaty są jedna przed drugą, jak u mnie?



Powiedzmy, że na kawalku żwiru od drogi posadzę hortensje, trawy, brzozy.
Teraz jest mniejsze kółko. Nawet jeśli posadzę w nim np. 5 wiśni ozdobnych, to mi raczej niczego nie przesłonią, ale jeśli po obwodzie chciałabym mieć rozplenicę, to chyba już zasłoni tamtą rabatę, a jest jeszcze cienki pasek większego kółka. I co z nim? Jak coś niskiego, to w ogóle nie będzie widać, a jak wyższego, to obawiam się, czy nie będzie wyglądało,jakby szedł chłop z kosą, wykosił część, a dwa pasy zostawił.
Już sama nie wiem,czy to logiczne, co piszę. Tak dumam nad tym.
____________________
Kasia między polem a lasem
kawa8002 19:55, 17 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Albo tutaj






Ta rabata jest przed oknami salonu. Za nią pod płotem posadzone tuje/hortensje/derenie/jeżówki/dęby dwa.
I teraz jak posadzę coś niskiego, to będzie płasko, jak wysokiego, to reszty nie będzie widać. Tu do tego jeszcze mokrawo jest.
Ot i taki dylemat.
____________________
Kasia między polem a lasem
ElzbietaFranka 22:01, 17 gru 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
Kasiu mam uwage co zauwazylam jak sadzisz co kolwiek w tym zwirze odslon troche zwir. Np masz posadzone trawy ktore nie beda sie mogly przebic przez ten zwir.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
kawa8002 22:07, 17 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
ElzbietaFranka napisał(a)
Kasiu mam uwage co zauwazylam jak sadzisz co kolwiek w tym zwirze odslon troche zwir. Np masz posadzone trawy ktore nie beda sie mogly przebic przez ten zwir.


Teraz już odsłaniam po posadzeniu, przy starych też odgarnęłam.
____________________
Kasia między polem a lasem
gogo 20:33, 18 gru 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Witaj Kasiu
Podziwiam za ogrom pracy, którą już zrobiłaś, przyznaję Ci za to medal / wiem, że wszystko robisz sama /.
Może Toszka urwie mi głowę za radę, ale napiszę.
Ja pod ścieżki żwirowe dałam folię tunelową i tam nie mam chwastów, nawet jak się jakiś wysieje, nie ma problemu z wyrwaniem.
Wcześniej miałam tam włókninę, i jak prędko ją dałam, tak prędko wyrzuciłam / kasa w błoto /.
Nie wiem, czy ta folia nie ma złego wpływu na rosnące obok rośliny, ale wyglądają dobrze.
Mój ogródek jest w wersji mini, ale ścieżek trochę jest i to, że tam nie muszę plewić, już mnie cieszy
Pozdrawiam, życzę powodzenia w dalszych pracach i niech rośliny dobrze rosną
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
ElzbietaFranka 22:13, 18 gru 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
Wczoraj nie dokończyłam wpisu. Na tym wąskim zwirowym okręgu posadzi rozplenice japońskie. Posadzić też drzewa co druga kępe rozplenicy mogą być
miłorzeby, dęby wąskie dadzą trochę cienia na trawnik.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
kawa8002 13:10, 19 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
gogo napisał(a)
Witaj Kasiu
Podziwiam za ogrom pracy, którą już zrobiłaś, przyznaję Ci za to medal / wiem, że wszystko robisz sama /.
Może Toszka urwie mi głowę za radę, ale napiszę.
Ja pod ścieżki żwirowe dałam folię tunelową i tam nie mam chwastów, nawet jak się jakiś wysieje, nie ma problemu z wyrwaniem.
Wcześniej miałam tam włókninę, i jak prędko ją dałam, tak prędko wyrzuciłam / kasa w błoto /.
Nie wiem, czy ta folia nie ma złego wpływu na rosnące obok rośliny, ale wyglądają dobrze.
Mój ogródek jest w wersji mini, ale ścieżek trochę jest i to, że tam nie muszę plewić, już mnie cieszy
Pozdrawiam, życzę powodzenia w dalszych pracach i niech rośliny dobrze rosną


Witam.
U mnie na ścieżkach żwirowych tragedii nie ma. Ziemia była mocno wybrana, na to zagęszczone kruszywo i dopiero żwir. Jak pod kostkę brukową było przygotowywane. Reszta to już inna bajka, ale też jest tak, że miejscami rośnie jak głupie, a w innym przez cały sezon może jeden chwaścik wyskoczy. W wolnej chwili wybiorę się na dokładne odwiedziny w Twoim ogrodzie. Pozdrawiam
____________________
Kasia między polem a lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies