Prosiłabym o informację co to jest za iglak i jak się zachowuje w starszym wieku. Zastanawiam się nad jego eksmisją, ale może jednak udałoby się go w jakiś kompozycji umieścić.
Dzięki Sylwuś, ramiona juz mi dają w znaki, dobrze że za miesiąc rehabilitacja, czas sie zregenerować. Poprawilam obrzeża, po raz trzeci pryskałam buksy, wszystko mam opielone, cebulowe posadzone, jest dobrze Weekend wyjazdowy to odpocznę
A to od Ciebie - cmokam mocno
Poprawiony kontur obrzeży
Kasiu - z Tobą na koniec świata Świetnie nam dzień zorganizowałaś
Plaster znalazłam za zapuszczonej działce z domem do rozbiórki - pozwolili wziąć
Oczko mnie również ciesz, bo nie mogłam się zebrać do tej naprawy... Cieżkie to wszystko jak diabli ... Ale jest!
W oczku nowe karasie, i jesiotr - fajnie wyglądają
A zmiany są w ruchu ciągłym - w japońcu poprawiłam ciurkadło i wyszło kolejne mini oczko
Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do niezwykle uDanych
Od rana wzięliśmy się ostro do pracy...M kosił kosą ja kosiarką, potem plewienie, zamiatanie i układanie wszystkich gratów na działce. Zaczyna być porządnie
Potem M jeszcze ciął drewno i zrobił mi betonową kładkę
Cisy posadzone i przyciete.
Deseczki tymczasowe aby kora nie uciekala.
Może jeszcze w tym roku uda się zrobić murek oporowy ponieważ jest tam duża różnica poziomów.
Witam, od ponad miesiąca mój jałowiec Goldcone ma na pniu biały nalot. W sklepie ogrodniczym nikt mi nie umiał doradzić co to może być i jak to zwalczyć. Teraz zaczęły żółknąć i brązowieć igły. Igły żółkną tylko z jednej strony (północ). Czy to jakiś grzyb? Kilka dni temu podałam preparatem grzybobójczym, ale boję się o pozostałe drzewka. Podejrzewam też, że przynieśliśmy chorobę że sklepu. Dokupiliśmy jałowiec pospolity Hibernica i mimo, że nie wygląda tak jak Goldcone to nie wygląda też zdrowo. Wklejam też jego zdjęcie.
Proszę o pomoc.
Czas biegnie w zawrotnym tempie odkąd zaczeła się szkoła. Na pewno rzadziej będę się udzielać bo z Małą muszę sporo ćwiczyć.
Przyszła jesień a wraz z nią kolorów...
To co się dało przesadziłam w inne miejsca. Niektóre rośliny zostały na swoim miejscu, tylko zmieniły oblicze - są formowane, jak np. trzmielina na wprost tarasu, kiedyś była nieregularnym krzaczorem - teraz jest kulą. Czy tuje przy płocie, którą co roku formuję. Zostały bukszpany, duży cis przy garażu, który od kilku lat też przycinam w kule.