Bogusiu, kochana, i Waldi - cieszę się bardzo z tego spotkania dzisiejszego.Dziękuje bardzo za przemiłe i prze-smaczne ugoszczenie nas.
I cieszę się,że to ty mnie tu znalazłaś na Ogrodowisku.
Byłam sama.A teraz mam sąsiadkę
To z mojego ogrodu
I za prezenciki dziękujemy ..A jak, Bogusia jeszcze nas oprezentowała
A to z dzisiejszego spotkania.
Taki dodatek i prezent dostałyśmy obie.I ja i Bogusia
Gospodarz Pichcił.A my grasowaliśmy po ogrodzie.Pięknym ogrodzie
Tak Aniu tak
Gosiu dziękuję rozrasta się powolutku ,to tak naprawdę pierwszy rok wiesz dzisiaj mieliśmy przyjemność gościć Anabuko Anię ,Anpi tez Anię ,Iwonkę i Agapant, Agnieszkę z mężem i córeczką tylko pogoda która się załamała skróciła nam pogaduchy ale i tak było pięknie. Krótka fotorelacja mam nie za dużo fotek
Ciekawe co tam koleżanki tak z zaciekawieniem oglądały ?
Jeżówka 'Julia" mnie nie zachwyciła.
Wydaje mi się, że białe jeżówki lepiej radzą sobie w mocnym słońcu. Nie blakną.
'White Swan'
'Cocunt Lime' - ładna i sztywna.
Basiu apetycznie u ciebie
moje jeszcze w powijakach ale za to węgierki już prawie dobre i takie duże owalne granatowe, nazwy nie znam ale bardzo słodkie i soczyste
Najczęściej robię z gliny 254, najbardziej mi odpowiada. Ale glin do wyboru jest mnóstwo.
Lepisz wyrób, potem on musi wyschnąć. Dopiero wtedy można wyłożyć go do pieca na pierwszy wypał.
Potem się zdobi, stosuję angoby, szkliwa, farby Botza, farby podszkliwne i majolikę.
Potem się to wypala i już.
Największe napięcie jest jak otwierasz piec albo się cieszysz, że coś wyszło, albo zgrzytasz zębami .
Tyle teoria.
W praktyce to jest dużo bardziej skomplikowane. Polecam ci znaleźć sobie warsztaty ceramiczne gdzieś blisko siebie i stawiać pierwsze kroki pod okiem fachowca. Ja zrobiłam ten błąd, że uczyła się sama i zmarnowałam mnóstwo czasu .