Wiecie co? Chyba wyczerpał się mój limit sił do pracy na działce
Byłam dzisiaj trochę, w sumie nic ciężkiego nie robiłam a czuję się jakbym cały dzień orała Starość nie radość
Z dzisiejszego dnia
Witam, chciałam zapytać co posadzić między tymi klonami? Teraz rośnie tam dereń ivory ale choruje i na wiosnę będ zie wyrzucony. Doszłam do wniosku żeby zastąpić go czymś wyższym, co nas zasłoni przed widokiem zza płotu. Macie jakieś pomysły co by tam wsadzić?
Wydawało nam się że skoro jest dużo grzybów i skrzypy, to ziemia jest kwaśna, ale może jesteśmy w błędzie i może warto rzeczywiście przed sypaniem czymkolwiek sprawdzić ph gleby skoro to takie proste, że można to załatwić w przeciągu tygodnia. A może warto w tym celu kupić w sklepie ogrodniczym jakiś prosty kwasomierz?
Natomiast na nawóz o nazwie "efekt dywanowy", który zastosowaliśmy na początku lipca, nie zdecydowaliśmy się oczywiście przez jego nazwę, lecz po zapoznaniu się ze składem (głównie azot). Mieliśmy ciągły problem łysych placków w trawniku i braku równomiernego wzrostu. Trawnik był siany w październiku 2017, nasz ogrodnik w momencie siania też już posypał nasiona nawozem Yara Mila Complex.
Koniczynę długo wyrywaliśmy na kolanach, bo trawnik młody i chemii nie można, ale kiedy po tygodniowej nieobecności w domu, rozszalała się na trawniku aż tak bardzo, musieliśmy zdecydować się na chemię.
Wertykulację zrobiliśmy też przy okazji walki z grzybami. Wygrabiliśmy specjalnymi grabiami cały filc w nadziei, że nasze kłopoty się teraz skończą.
Załączam zdjęcie z dnia dzisiejszego.
Bardzo chcielibyśmy w przyszłym sezonie cieszyć się pięknym gęstym i zielonym trawnikiem, ale wciąż działamy po omacku.
proszę o radę - czy dobrze będzie wyglądała jedna ściana działki, gdzie jako żywopłot 1/2 będzie obsadzona tujami smaragd, a reszta cisami?
Chodzi o to, że potrzebujemy osłonić się od sąsiadów, cisy rosną wolno więc od północy, tam gdzie stoi dom (i zasadniczo nie ma okien) mogą sobie rosnąć w swoim tempie i to nam nie przeszkadza, zaś tam gdzie już jest taras i ogród, to chcielibyśmy raczej szybko się osłonić.
Wkleję zdjęcia, trochę zarosło, przepraszam, trochę nie było czasu ostatnio popracować w ogrodzie.
Chcemy stronę pn częściowo zastąpić tujami, teraz rosną cisy:
Cd strony północnej (od wschodu mamy wysokie tuje)
Witajcie Eksperci.
Mam problem z trzema posadzonymi w tamtym roku sporymi sosnami. Igły w dużej ilości żółkną/pomarańczowieją na całej długości gałęzi, obecnie tylko końcówki gałęzi zostały zielone. Po przyjrzeniu się większość igieł, z tych które jeszcze nie są żółte, mają ciemno brązowe same końcówki. Załączam zdjęcia gałęzi, igieł i pnia. Przędziorka nie ma, innych żyjątek też nie zauważyłam.
Proszę Was o pomoc w diagnozie no i czym opryskac teraz jesienią?
Jola myślałam żeby dać albo róże albo rozchodniki ale jak pokazalas to zdjęcie z grackami i różami to mnie chyba przekonalas. A tak apropos grackow to u mnie pierwszy raz będą kwitly. Zaczynają z nich wychodzić kotki. Muszę to uwiecznić bo to się rzadko zdarza. W tym roku po raz pierwszy zakwitly mi też gigantusy. A truskawek zazdroszczę. Miłej niedzieli. Mam nadzieje ze u Ciebie nie wieje tak jak u mnie.
Witajcie Eksperci.
Mam problem z posadzoną w tym roku hortensją ogrodową Wim's red oraz z hortensja pnącą rododendronem. Podejrzewam kilka chorób na raz bo objawy są duże. Załączam foto obydwu hortensji i rododendrona
Z góry wielki dzięki
Ewka-to chyba największy komplement jaki do tej pory usłyszałam Dziękuję!
Ogród Oli to perfekcjonizm w każdej postaci i raczej nigdy nie uda mi się osiągnać takiego efektu ale cały czas staram się utrzymać porządek
Morning lighty sadzone bardzo nieprzepisowo bo nie ma tam nawet pół metra...ale u mnie wszystko w ścisku z racji małego metrażu. Już po tym sezonie wiem, że miskanty będę musiała dzielic co dwa lata ponieważ jest ciasno.