Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Iwk4"

Ogródek Iwony 13:52, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Moja annabell na koniec lipca i teraz:
Ogródek Iwony 13:47, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Malgosik napisał(a)
Anabell jest piękna, rozrośnie się i będzie ładnie, musisz tylko znaleźć dla niej odpowiednie miejsce i dać podpórkę.

Całkiem jej nie chcę wyrzucać, tylko jej zmienię miejsce. Szwagierka ma taką dwuletnią. To wielki krzew. Zachwyca białymi wielkimi kwiatami. Moja tez ładnie zaczęła. Tylko teraz ta zieleń kwiatów w tym miejscu nie pasuje.
Ogród na glinie 11:27, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Małgosiu, róża ta toleruje półcień, nie powinno być jej tam źle. Dzięki za radę. Miłego dnia życzę.
Ogródek Iwony 11:25, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Dziękuję Joasiu. A po nocnym deszczyku, zamiast iść spać pobiegliśmy do ogrodu nogami dotknąć trawki mokrej
Ogród na glinie 11:18, 10 sie 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Iwk4
zrobiłabym jednak zwarty ekran z cisa, bo masz nieprzeźroczysty mur dalej i jak będą prześwity na metalowy płotek, to będzie zabałaganione, to tak na moje oko, a jak po murku pójdzie róża, to się zrobi cała ściana zielona i bezie dobrz wyglądać, chyba że za świerkiem jest cieniście i róży nie będzie tam dobrze
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany 10:44, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Dajano, witaj. Ta różowa róża, co tak pięknie kwitnie, ile lat ma?
Zakątek z fioletową ławeczką 10:05, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Fotki będą, jak Donia do domu wróci
Rododendronowy ogród II. 09:56, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Miłej niedzieli Bogdziu.
Czy przyczyną chorób róż mogą być opady deszczu?
Ogródek Iwony 09:49, 10 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Dziś w nocy po miesięcznej suszy wreszcie popadało.
10 minut aż.

Hortensje śliczne
Nawet 10 minut deszczu cieszy ogromnie. Nawet niewielki deszczyk lepszy dla ogrodu od podlewania. U mnie ogród był codziennie podlewany i roślinki wegetowały, a dopiero po deszczu wyraźnie odżył.
Pogody takiej jak soby życzysz na niedzielę życzę.
Ogródek Iwony 09:40, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Dziś w nocy po miesięcznej suszy wreszcie popadało.
10 minut aż.
Ogródek Iwony 09:39, 10 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Moje Vanilia Fraize:
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 21:38, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Iwk4 napisał(a)

U mnie nawet nie wisi. 35 stopni w cieniu
Przyślijcie mi proszę deszcz ...

Iwonko,
deszcz dotrze i do Was za parę dni. U nas mokro i gorąco i chwasty szaleją.
pozdrówka
Ogródek Iwony 21:19, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Bocku, vanilki mam cztery. Są cudne
Boćkowe perypetie ogrodkowe 17:40, 09 sie 2014


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
JulkAd napisał(a)


No co Ty? Ekspresem wysyłałam...chyba, ktoś z Ogrodomaniaków musiał sobie w ogrodzie na dłużej przetrzymać....ffiesz deszcz wszystkim potrzebny...ale chociaż porządnie podlało?:

Zobacz te kacze dzioby od Małej Mi to w całej Polsce już som...u mnie z nimi nie najgorzej...radzą sobie, u mnie drugi rok( w ubiegłym szału nie było, ale w czerwcu wsadzałam), w tym całkiem fajna kępa z nich wyrosła...

Buziole

edit: doczytałam, że dobrze podlało


No i wszystko jasne Moje tez drugi rok, ale jakos opornie im idzie zadomowienie.

JulkAd napisał(a)


I jesteś nieskromna...ale masz prawo, bo faktycznie jest świetnie


A co siem bede krygowac

Agania napisał(a)
Pięknie bociuś, zjawiskwo i tak ogordowioskowo, ty jak spojrzysz z nieba to od razu masz jasność...bajka...kolejowa i kule czarują


Hejka Agata Milo Cie widziec Rudasku Dziekowac...

Kondzio napisał(a)
Boskie zdjecia i ale ogrod dopiescilas


Kondzio... nawet palcem nie ruszylam w ogrodzie. Mam mase pielenia, kanciki, mimo to dzieki za komplementy

yolka napisał(a)
Aleś się naklekotała boćku, już myślałam, że fotek niebędzie, a tu taka zmyła . Piękny ogród i ciagle w wieku reprodukcyjnym


Dzisiaj fotek nie bedzie na pewno

lojalna_ napisał(a)
Podziekowac chciałam bockowi za przypomnienie zasad złotych i wpisałam sie przypadkowo gdzie indziej oj nowicjusz jestem. Pozdrawiam Cie milutko i juz lepiej dzisiaj oprócz dobranoc nie pisze


Jolusia, dzieki za wizyte A dziekowac nie ma za co

Pozdrowka

ewa004 napisał(a)
Bociusiu zawsze mi się ta rabatka kulkowo -trawkowa bardzo podobała


Ewcia, ja tylko chcialam Ci zilustrowac moj pomysl na przemeblowanie u Ciebie Ciesze sie, ze Ci sie podoba

monteverde napisał(a)

Boćku piękne u Ciebie trawki szczególnie robi wrażenie "kolejowa", a ta turzyca Frosted Curls zimuje? bo pisałaś, że padła? pozdrówka aha a kiedy można dzielić i przesadzać trawki, bo też mam kilka siewek i chcę je we właściwe miejsca wsadzić


Aneczko, do tej pory nie mialam z nia najmniejszego klopotu (bedzie jakies 5-6 lat). Natomiast w tym roku w jednym miejscu na kolejowej i padla z niewiadomych przyczyn.

Trawki przesadzac mozna teraz, z malymi zaden klopot, ale miskanty to juz wyzwanie. Dzielenie trawek - zdecydowanie wiosna Szczegolnie przy miskantach czy rozplenicach, czy innych wyzszych trawach. Pomijam juz nawet kwestie ukorzeniania, ale wtedy nie mamy gornej zielonej czesci i jest to zwyczajnie latwiejsze. Liscie traw potrafia bardzo kaleczyc.
Ja w tym roku wlasnie na wiosne dzielilam i przesadzalam piorkowki i poszlo gladko i pieknie sie przyjely Takze wiosna zdecydowanie.

Iwk4 napisał(a)
Boćku, jak bedziesz koło mnie przelatywał, wrzuć miprzez komin jakąś trawkę ze żłobka.
Pięknie. A pamiętam, jak wróciłaś z urlopu, nie podobało ci się. Wystarczy się trochę napatrzeć i już




Jeszcze nie mialam urlopu A nie podoba mi sie, bo widze ile rzeczy powinno byc zrobione a nie jest. A poniewaz to nie kwestia lenistwa to nerw wiekszy
Ogród cichy i przytulny 15:38, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Mi też podoba się ta ławeczka. Mój M zawsze o takiej marzył.
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 15:32, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
ModraSowa napisał(a)
To widzę,że i ja muszę się zapuścić w głąb działki
Jak grzybiarze mówią,że grzyby będą to mus sprawdzić
A u mnie dzisiaj padało, całą noc i pół dnia, w końcu, wisiało trzy dni.

U mnie nawet nie wisi. 35 stopni w cieniu
Przyślijcie mi proszę deszcz ...
Ogród na glinie 15:25, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Malgosik napisał(a)


Hej

u mnie dziś przestój
mąż dowiózł niespodziewanie brakujący żwirek (a miałam ewentualnie wymieniać na inny kolor), rozsypał i okazało się że dodatkowo ma jeszcze jakiś inny odcień, masakra jakaś, nowa partia w tym samym boksie, a już co innego...
narazie nie mam zgody na wymianę żwirku na inny kolor, co dalej, póki co nie wiem,

ale do Ciebie zaglądam, ja niestety nie jestem na etapie róż
a te stojaki mają tam już stać docelowo?
bo takie wyższe to mi się wydaje, że będą wyższego tła potrzebować w postaci żywopłotu, nie wiem czy to dobrze wyglądać będzie jak będą wyższe od ogrodzenia/ekranu z cisa równo przystrzyżonego
to mniej istotne, ale pojawiły się niemalże elementy małej architektury na tej rabacie i rozstawiłabym je równomiernie, bo jak stoją blisko siebie to trochę są oderwane od tej rabaty
rozumiem że postawiłaś je tam gdzie rosną róże...
sorki za moje komentarze, już mi wstyd, dlatego pisze u siebie
nie będę się tam wymądrzać w Twoim wątku
cieszysz się nowymi podporami a ja tu coś chcę...

Małgosiu, z tym twoim żwirkiem masz kłopot,choć nie zawsze wszystko wychodzi nam tak perfekcyjnie, jakbyśmy chcieli
Wyobrażam sobie, ile by było pracy z wymianą tego. Aż boję się o tym mysleć. Wybierać, zawozić, kupować drugi, a czas i pieniądze i nerwy stracone
Współczuję ci... ah, ...
Teraz druga sprawa:
Masz chyba rację z tą moją anabell, nie wiem, co z nią zrobić, kolorem zielonym też kwiaty się gryzą z floksami rózowymi, to nie gra. Muszę ją wyautować, a dopiero co ją kupiłam. Pomyślę, gdzie ją dać. Jak była biała, była fajna, teraz zzieleniała nieciekawie.
U mnie pisałam, że na razie dam ekran z cisa na pierwszym przęśle, chyba, że posadzę jako kolumny, tak, jak u ciebie, 3 sztuki? Muszę mieć tło, bo prześwit w tym miejscu mi przeszkadza. A pnącza? Bluszcz wolno rośnie, winobluszcz mam gdzie indziej, pięknie zarasta, ale jest ekspansywny i za dużo kłączy puszcza ziemią. Na murku, jeśli doczytałaś posadzę jeszcze jedną pnącą różę, bardziej różową (Jaśmina)http://static.swiatkwiatow.pl/user_galeria/201007/duze/roze-pnace_12921280318150.jpg, mam nadzieję, że pójdzie częściowo na przęsło z czasem.
Jeśli chodzi o podporę dla róż, rozstawiłam pojedynczo na początku i na końcu tej długiej rabaty. Wygląda całkiem dobrze i jak pomaluję na czarno, nie będą się tak rzucać w oczy. Na obu końcach są poletka dla róż, więc będzie pasować, a co za tym idzie jedna New Dawn pójdzie na drugi koniec rabaty symetrycznie, aż przy czerwonych różach. Zobacz, jak się rozrosła u Joasi dwuletnia: https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/67/677643/original.jpg, więc jedna w jednym miejscu wystarczy. Do jeżówek dołożyłabym jeszcze trawkę ML. Co sądzisz ?
I nie obawiaj się o słowa krytyki. To jest dobra podpowiedź, żeby coś przemyśleć. Wcześniej patrzyłam na te stojaki i wiedziałam, że coś jest nie tak, ale bałam się przyznać przed M, żeby mi głowy nie zmył, że robię coś pochopnie. Trochę marudzi, ale widzę, że dumny jest ze zmian. Wiec jak się odważyłam zaproponować przeniesienie jednej New Dawn, wspólnie zaplanowaliśmy, gdzie postawić drugi stojak i przekopać różę.
Ogródek Iwony 15:00, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
katiaxx napisał(a)
u nas przeciwnie - nawałnica parę dni temu ciągle jest odczuwalna, w ogrodzie na zruszonych rabatach - błoto, na głębokości pół metra stoi woda, nie wiem czy moje różaneczniki to zniosą wystarczyło 20 min ulewy o gradu który podziurawił mi liście kaliny, najgorsze że od tamtej pory co dziennie pada, już niewiele ale wystarczy żeby ta woda której był nadmiar nie schodziła. Mieszkamy to dopiero rok, nigdy woda nie stała chociaż padało kilka dni z rzędu i to czasem mocno, za to trawa zieloniutka bez naszego udziału przynajmniej taki plus

idę sadzić wrzosy bo potem goście ...

No widzisz Kasiu, współczuję zalewania ogrodu, a jakby pan Bóg podzielił po połowie, wszyscy byliby zadowoleni.
Miłego wypoczynku weekendowego.
Ogródek Iwony 14:57, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Malgosik napisał(a)
teraz, kiedy odsłonięte zostało przęsło ogrodzenia na skutek podcięcia świerka mam wątpliwości czy dawać ekran z cisa
bo jeśli tak, to na obydwa przęsła, a jak nie to wogóle
może jakieś pnącze puścić po tym płotku

a rh i anabelle bym nie mieszała, bo to krzewy podobnej wielkości, takie średnie piętro, albo jedno albo drugie na tej niedługiej rabacie; anabelle będzie wymagała płotka/podpórki, bo się pokłada
masz już tam letnie kwiaty, to zostaw rh

zajrzyj do mnie, bo napisałam tam do Ciebie

Małgosiu, przemyślę twoje sugestie z tym ekranem. I tak wszystkiego naraz nie dam rady kupić ( finanse ), więc najpierw kupię na to przęsło za różami. Potem zobaczę, co dalej. Na tym drugim przęśle za murkiem rośnie wiciokrzew. Część roślinek została sporo przycięta. Jest tam pigwowiec, ostatni w moim ogrodzie i ze względu na owoce ( nalewka z pigwówki ) chciałabym zostawić. Niestety, ma takie korzenie, że wykopać się nie da, bo bym jodłę uszkodziła, a poprzedni krzew wykarczowałąm i się nie uratował. Poczekam, niech podrośnie. Zobaczę, jak to będzie wyglądać. Przed przycięciem zasłaniał pół przęsła, na drugiej części tego przęsła jest pnącze - wiciokrzew.
Zastanawiam się tylko, jak posadzę cisy, to czy dobrze będzie wyglądać inna wysokość, niż bukszpanu ?
Nie umiem sobie tego wyobrazić.

Z anabell mam kłopot, bo jak sadziłam ją, nic inne tam nie kwitło, a ona była biała. Było dobrze. Potem zakwitły floksy - białe, jasny róż i ciemny róż oraz wsadziłąm różowe jeżówki, a anabell zrobiła się zielona. Nie konweniuje to ze sobą. Muszę znależć dla niej inne miejsce. Też do końca nie wyobrażam sobie tej rabaty, ciągle mi się wydaje, że coś tam jeszcze zmieszczę, a ona wcale nie jest taka wielka. Czekam na ochłodzenie i muszę kupić ziemię do róż i do Rh. Wiem, że różne pH.
Przy sadzeniu się zastanowię, co dalej. Nie uda mi się wszystkiego kupić, chyba, że cud się zdarzy jakiś.
Lecę teraz do ciebie, pa
W przyszłości na przedpłociu dosadzę jakieś drzewka pewnie, ale obecnie nie wiem jeszcze, czy będzie chodnik, czy chodnikojezdnia.
Ogródek Iwony 14:31, 09 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
lojalna_ napisał(a)
Iwonko to faktycznie sielanka te sniadanka na tarasie i kawki to jest dopiero cudny poranek to Ci zycze samych pieknych i słonecznych dni. My dopiero urlopy na wrzesien na prace brukarskie ale mysle ze wtedy sniadanko na tarasie zaliczymy pierwszy raz od wielu lat nigdzie nie jedziemy ale radosc z domku wyjazd rekompensuje


Jolu, wolałabym troszkę deszczyku
Wszędzie pada, a u nas trawa żółta, zapomniałam, jak deszcz wygląda. Wszystko schnie. Ja tylko podlewam grządki z kwiatami i warzywa i trochę przed domem. Reszta, trudno, musi sama sobie poradzić. Dużo wody potrzeba.

Wiem, co to się cieszyć z domu własnego
Pamiętam pierwszą noc w nowym domu, pierwszą burzę Naokoło było pusto, tylko nasz dom i burza blisko, bliziutko, grzmoty na łące obok. To były emocje
Też wypijesz kawkę na tarasie, już niedługo. A za 10 lat będziesz wspominać z rozrzewnieniem początki.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies