To widzę,że i ja muszę się zapuścić w głąb działki
Jak grzybiarze mówią,że grzyby będą to mus sprawdzić
A u mnie dzisiaj padało, całą noc i pół dnia, w końcu, wisiało trzy dni.

Obejrzałam panoszenie się kreta. Dobrze ze wyżera pędraki... Czekam na jego przybycie do mnie....

Bardzo lubię dalie, to kwiaty mojego dzieciństwa A u mnie w ogródku pierwszy sezon (posadzone na wiosnę z bulw, które mama wykopała mi w zeszłym roku) jak i cała reszta

Marzenko, to ja chetnie Ci go wysle

Ja też mam zrobionych pięć skrzyń nisko, jako rabata, szerokość jest 130 cm i dla mnie za szerokie. Przy obrabianiu brakuje mi 5 cm do wyciągnięcia ręki.
W jednej są poziomki i ze środka nie zbieram.
Może inny zasięg przy wyższych skrzyniach.

Do dali dużo z nas ma sentymenty z dzieciństwa ja też, nie było wówczas tak dużo odmian kwiatowych.

Marzenka! nie wiem czy byłabyś zadowolona z kreta w ogrodzie, po spustoszeniu.

Doniu
Dobrze byłoby żeby to była para kretów to Marzenka doczeka się kreciego potomstwa

Asiu nadrabiam Twój wątek w trakcie powrotu z żagli- oj kret naprawdę rozrabiał w ogrodzie- nie zazdroszczę.

Ogród piękny! Jak Ty to robisz, że wszystko tak zdrowo i świeżo wygląda? New dawn- cuuuudo. Czy to są jej aktualne zdjęcia?
Czekam na jesień i będę kupować tę różę- zachwyca mnie za każdym razem kiedy ją widzę.....

Buziaki Asiu