Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw

Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw

JoannA 21:38, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Iwk4 napisał(a)

U mnie nawet nie wisi. 35 stopni w cieniu
Przyślijcie mi proszę deszcz ...

Iwonko,
deszcz dotrze i do Was za parę dni. U nas mokro i gorąco i chwasty szaleją.
pozdrówka
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 21:42, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Aniulka napisał(a)
Dzień dobry Asiu
Miałaś rację ze stipami by podlać je jakimś "wzmacniaczem" i dać im czas.Nie miałam nic innego pod ręką to przed wyjazdem podlałam nawozem w płynie do ..kwiatów doniczkowych I dziś mama mówiła mi przez telefon,że ruszyły z kopyta...tylko zanim je zobaczę to troszkę minie
Miłego weekendowania

Anulko,
trawy są żarłoczne i mus je czasami dokarmić.
Swoim miskantom, jak sypię trawnik, czasami podrzucam ociupinkę nawozu. Jak zebrinus nie mógł się zebrać po zimie dostał garsteczkę yara mila i od razu ruszył jak szalony.
Połowa weekendu za nami, ale był piękny dzionek
pozdrawiam
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 21:43, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Kasya napisał(a)
Joasiu , czy ty masz może trawe pampasową ?

Mam 2 sadzonki pampasówki i zabiorę je na zimę do garażu. Na działce nie przezimują.
Zapytaj Skulę, on ma doświadczenie z pampasówką.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 21:49, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Donia72 napisał(a)


Oj, pewnie bylaby zachwycona, gdyby zaczely jej ryc w rabatachBylyby gorki i pagorki

Dzisiaj rano kupiłam żywołapkę i jakiś obrzydliwie śmierdzący specyfik.
Pułapka założona, odkryłam tunele i lałam to paskudztwo w krecie korytarze. Wyrównałam górki i pagórki, miałam trochę zabawy na warzywniaku bo mi w kamykach narozrabiał i czekam na jutrzejszy poranek.
Śmierdzi jak diabli, nos wykręca. Ciekawe jak czują się moje kreciki w takim kurorcie
Przez cały dzień nie zauważyłam śladu ich bytności, pułapka pusta.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
BusyBee 21:54, 09 sie 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
JoannA napisał(a)

Dzisiaj rano kupiłam żywołapkę i jakiś obrzydliwie śmierdzący specyfik.
Pułapka założona, odkryłam tunele i lałam to paskudztwo w krecie korytarze. Wyrównałam górki i pagórki, miałam trochę zabawy na warzywniaku bo mi w kamykach narozrabiał i czekam na jutrzejszy poranek.
Śmierdzi jak diabli, nos wykręca. Ciekawe jak czują się moje kreciki w takim kurorcie
Przez cały dzień nie zauważyłam śladu ich bytności, pułapka pusta.


Niezła zabawa
____________________
U BusyBee w ogródku...
JoannA 21:56, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
BusyBee napisał(a)


Niezła zabawa

No niezła Kasiu.
Andrzej powiedział że jak zryje nam trawnik to o zabije
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Mirka 22:07, 09 sie 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Joasiu dziś czytałam o wrotyczu podobno zapach tej rośliny odstrasza ślimaki,działa też na mrówki ,pędraki to może i na kreta zadziała trzeba by nastawić wywar i polewać nim kopczyki i nalewać do środka .
____________________
Mirka Mój ogród )
Anabell 22:11, 09 sie 2014


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Rano 4- 5 godzina trzeba stać ze szpadlem, lub amerykanki jak ziemia się unosi wpić i go wyrzucić, wyrzucony może uciec po wierzchu. Potrzeba sprytu, ale mnie dawno, dawno udało się. tak robił mój tato.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
JoannA 22:12, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Mirka napisał(a)
Joasiu dziś czytałam o wrotyczu podobno zapach tej rośliny odstrasza ślimaki,działa też na mrówki ,pędraki to może i na kreta zadziała trzeba by nastawić wywar i polewać nim kopczyki i nalewać do środka .

Mirko,
u nas wszelkiego rodzaju chwastów pod dostatkiem. Ale wrotyczu nie uświadczysz ani ździebełka.
A ten wywar z wrotyczu to chyba tak nie śmierdzi jak ten specyfik co dzisiaj kupiłam. Em w rękawiczkach tylko za opakowanie trzymał i ręce mył co chwile przez cały dzień bo mu śmierdziały Ja nawet teraz domu czuję ten zapach. Zobaczymy jaka jest skuteczność tego środka.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 22:14, 09 sie 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Anabell napisał(a)
Rano 4- 5 godzina trzeba stać ze szpadlem, lub amerykanki jak ziemia się unosi wpić i go wyrzucić, wyrzucony może uciec po wierzchu. Potrzeba sprytu, ale mnie dawno, dawno udało się. tak robił mój tato.

Haniu,
on grasuje przez cały dzień. Jestem teraz na urlopie to cały czas na działce. Jak tylko wejdę na parę minut do domu, wychodzę i już kopiec.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies