Lidka, większość pamiętam ale jak robię roszady to potem nie pamiętam . Z siewkami mam tak samo, też wielu nie rozpoznaję. Teraz pielę tylko co znam na 100%.
Patrycjo, dzięki za fotki. O tej porze ogród był jeszcze uśpiony więc nie wiele oferował do uwiecznienia. Ale krokusiki specjalnie Was zakwitły!
Oto kolejne odsłony tej rzeczki:
Tak przyciąłem hortki te najstarsze moje.
Zauważyłem, że niektóre grube pędy były skrócone i wydały tylko 1 pęd boczny, często do środka krzewu, co mnie wkurza.