Widok tych rabat jeszcze raz utwierdza mnie w przekonaniu, że największa sił i urok tkwi w prostocie. Nasadzenia idealnie wpasowały się w naturalny krajobraz i architekturę. Piękną wycieczkę miałaś Asiu.
Kolorystyka Twojego bukietu- do wzdychania!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Asia wiesz, że ja nie czasowa przy babci Dawniej na samym początku ogrodowania na O Z Kasią i Katką organizowałyśmy sobie przynajmniej raz w roku wiankowanie wspólne, każda przywoziła co miała i plotłyśmy wianki na drzwi i do domu. A co śmiechu i pogaduch było przy tym....
A potem już obowiązki przy babci nie pozwalały na tyle frajdy.
Do tego wtedy wszystko było o wiele tańsze i kleje i dodatki i nawet zwykła gąbka florystyczna. U mnie teraz priorytetem jest remont i przyszła budowaNawet roslinek niewiele kupuję, a dawniej torbami zwoziłam
Ja dopiero w tym roku na wiosnę znalazłam chwilkę na reanimowanie starych wianków na drzwi, a i tak reanimacja wyglądała na zasadzie oderwałam to co stare wyblakłe i brzydkie i dołożyłam nowych sztucznych najtańszych ze sklepu, ładne nie są, ale przynajmniej nie straszą Na ładne i ciekawe potrzebny jest czas.
Ale świetną inspirację do bukietów i do dekoracji wszelakich znajdziesz w wątku Dorotki
W moim małym ogródeczku. Takie dekoracje i kompozycje jak Ona robi to majstersztyk.
Ja teraz jedynie na Wszystkich Świętych staram się zrobić wiązanki z tego co w ogrodzie rośnie. Do domu dawniej robiłam bukiety, potem się okazało, że syn uczulony na pyłki i przestałam, ale jak się kiedyś przeprowadzę i ogród będę miała na miejscu to bukiety wrócą
Jak kiedyś przyjedziesz znowu to możemy poeksperymentować z tym co w ogrodzie będzie. Bo mnie trudno jakiekolwiek zakupy poza miejscowością zrobić, a kwiaciarni na miejscu nie mamy. W necie nie kupię bo nie ma jak pomacać czy faktura jest taka czy inna, a to ważne jak ma być nie byle jakie.
Sylwia, elaboraty mi nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie - poczytać lubię Wiązanki na Wszystkich Świętych kojarzę. Na eksperymenty jestem oczywiście otwarta!
I dla Ciebie fotki ślazu - myślę, że jakby tylko się wysiał, to w łące by wyglądał super. Ale skoro widzę po zdjęciach, że już ten zwykły ślaz u Ciebie rośnie, to może ten też da radę