Ja tez chcialam zostawic bo to co roku utrapienie z tym zawieszaniem, ale eM mowi jak przybedzie odrostow to nie bedzie widac wiec zostaly zdjete.
Co za roznica lato czy zimawazne, ze rozswietla.
Perowska bardzo ladna roslina, zwiewna piekny kolor mozna wszedzie wsadzic i efekt zapewniony byle by miala slonce podlewac specjalnie nie trzeba.
Mam dwa krzaki i jak nigdy takie piekne w tym roku wyrosla wysoko musialam podeprzec.
Altana pomyslowa i robi wrazenie tylko czasu aby tam posiedziec.
Uparty jestem, i sknera ze mnie jeszcze większa, więc zrobiłem jeszcze inaczej niż proponujesz.
Rura drenarska w otulinie, to absolutny warunek konieczny, zakopana na ok. 35-40 cm może można głębiej może płycej, tak uznałem że będzie dobrze. Na rogu budynku mam dwie rynny, odprowadzenia zrobiłem osobne dla każdej. Ta w stronę południową ma ok.23m jej początek wystaje, ta na północ zrobiona już na gotowo ma między 15 a 17 m nie pamiętam dokładnie.
Jednak nie kopałem studni tylko wykopałem metrowy dołek o bokach 25 cm x 25 cm wstawiłem w niego 2 metrowy odcinek rury, oczywiście pocięty tak aby wystawał jeden koniec z kratką przelewową reszta w ziemi i połączona w jeden "zbiornik". Dno a w zasadzie jego brak, góra zabezpieczona siatką aby nie leciały liście.
Kilka dni temu była ulewa że hoho i dało radę. nie przelało się poza kratkę wszystko odebrała ziemia, choć w tej mojej studzience było niemal pełno. Jesli więc ktoś jak ja, chce odsunąć wodę od budynku to to rozwiązanie na chwilę obecną działa bardzo dobrze. Chętnie przeczytam konstruktywną krytykę, bo zostało mi jeszcze do zrobienia 5 rynien, dwie działają.
teren nie do końca zrobiony, ale bedzie ładnie ... obiecuję