Basiu...w tym roku zaczęłam "rewolucję"w ogrodzie.Zdecydowanie nie sieję jednorocznych{ślimaki nie mają obiadków},testuję byliny,które u mnie rosną,rozmnażam hortensje i upycham je,gdzie tylko jest wolne miejsce.Stawiam na krzaczki,zostanie mi tylko cięcie...nie mam już zdrowia na plewienie na kolanach...zresztą wiek - siedemdziesiątka zobowiązuje do przyjemnego spędzania czasu.Tylko trochę kwitnących bylin i wiosenne tulipany,które w tym roku się sprawdziły.
Ogródek też zaczyna mi się coraz bardziej podobać,układam go dla siebie...tak jak lubię.
Fotka limek po zachodzie słońca.
Miałam dzisiaj ambitne plany tzn sadzenie cebulek, plewienie oczywiście nic z tego nie wyszło pół dnia padało :/ zostawiam więc kilka ujęć jesiennego ogrodu i życzę wszystkim dobrej nocy
Basiu i co zaczyna coś już kwitnąć? U mnie kolejne pączki się rozwinęły, zapach intensywniejszy czuć od razu jak się obok niej przechodzi, zazdroszczę Ci miejsca na kolejne ja póki co muszę się jedną nacieszyć
Hmmm, ta glinka to takie dziwne coś, ale dałam tylko ok 3kg na cały ten pasek, to raczej nie przeholowałam co ile sadzilas swoje? Ja myślałam co 80cm je dać..
Mówiłam eMowi, żeby mnie nie ciągnął do B, tylko wziął listę zakupów. Nie chciał, to ma / jak wróciliśmy było ciemnawo i kolory są przekłamane /.
Skończyłam wreszcie sadzenie ostatnich zakupów, jeżówki i astry alpejskie.
Nagrodzone rośliny częściowo znalazły się już u mnie w ogrodzie Kupiłam m.in krzewuszkę Lime Monster i floksa Narwiański Wir.
Baaardzo mi się podobaL nowy judaszowiec i szczepione kuliste brzozy
Jeżówka Delicious Nougat
Pysznogłówka Bee Pretty ma przepiekny kolor. Mam nadzieję, że nie łapie mączniaka jak jej starsze siostry