Dwa ogrody
20:30, 17 lip 2018
Leje... nic ogrodowo podziałać nie można. A to i owo planowałam przesadzić.
Wobec tego zabrałam się za porządki w mojej gospodarczo/ogrodowej części w leśniczówce. Matko i córko, czego ja tam nie miałam! Wyrzuciłam setki doniczek i innego śmiecia, które zostawiane było na zasadzie : a może się przyda.
Z tym co jeszcze zostawiłam, mogłabym jechać na giełdę staroci lub co najmniej jakąś wyprzedaż garażową uskutecznić
Karola, krzaczki Pashminy są nieduże, raczej zwarte. Teraz zaczęła wypuszczać nowe przyrosty. Ostatnia kwitnąca gałązka, po deszczach na bank będzie do wycięcia
Wobec tego zabrałam się za porządki w mojej gospodarczo/ogrodowej części w leśniczówce. Matko i córko, czego ja tam nie miałam! Wyrzuciłam setki doniczek i innego śmiecia, które zostawiane było na zasadzie : a może się przyda.
Z tym co jeszcze zostawiłam, mogłabym jechać na giełdę staroci lub co najmniej jakąś wyprzedaż garażową uskutecznić


Karola, krzaczki Pashminy są nieduże, raczej zwarte. Teraz zaczęła wypuszczać nowe przyrosty. Ostatnia kwitnąca gałązka, po deszczach na bank będzie do wycięcia