Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

W tygodniu będę miała niewiele czasu na działania ogrodowe, więc dzisiaj dokończyłam wertykulację. Zachodzę w głowę, skąd tyle tego filcu (kilkadziesiąt pojemników) skoro kosiarka ma kosz.
Pierwsza jesienna praca odhaczona.
Następny w kolejce jest warzywnik, potem maliniak, wstępne czyszczenie rabat z bylin (wiosna łatwiej jest ogarnąć), sadzenie czosnku i cebul. Coś jeszcze?
I grabienie liści.

Stanowczo za mało na Twoje możliwości. Bo potem to już tylko ławeczki masz w głowie.

Monia, dziękuję za miły wpis. Ławeczka czeka.
Ach, te dzieci ze swoją szczerością.

Pszczelarnia napisał(a)

Stanowczo za mało na Twoje możliwości. Bo potem to już tylko ławeczki masz w głowie.

Ewo, wciąż usprawiedliwiam się przeciążeniem organizmu w minionym pięcioleciu. Leżenie odłogiem było wtedy moim niespełnionym marzeniem. Jeszcze troszkę poleniuchuję.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Stanowczo muszę wprowadzić to połączenie rozplenicy i stipy z sedum u siebie w ogrodzie.
Twoje - cud, miód. I orzeszki!!

Jesienne rabaty już u ciebie. Fajne są takie zakątki i ścieżki wijące się wśród roślin.
Tak z ciekawości - czy masz może jakąś rabatkę, która po sezonie / w trakcie sezonu nie była przerabiana? Zastanawiam się kiedy przestanę przerabiać rabaty, ile lat mi to zajmie w tym roku znów praktycznie na każdej coś robiłam. Czasami są to drobne zmiany lub wręcz totalna rewolucja.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Och!!!!

mrokasia napisał(a)

Och!!!!

Mam podobne odczucia

Następny w kolejce jest warzywnik, potem maliniak, wstępne czyszczenie rabat z bylin (wiosna łatwiej jest ogarnąć), sadzenie czosnku i cebul. Coś jeszcze?
I grabienie liści. :D

Rabata okołostudzienna. Modernizowana rok temu jesienią. Wyleciały z niej róże okrywowe Swany i sporo irysów syberyjskich. Doszły trawki, bergenie i kukliki.

O takie uporządkowanie robót bardzo potrzebne.
Teraz musisz zdawać relację na bieżąco a ja będę podążać Twoim tropem. Cebule kupiłam i takie i takie czosnku jeszcze nie.

Też zrobiona ale areacja i masa filcu - u mnie nic nie leje susza a trawnik zielony tylko od porannej rosy.

Dlaczego wywaliłaś róże Swany ? i irysy?

Postaram się zaglądać na O. teraz częściej więc wypatrzę odpowiedź.

pozdrawiam

Jeszcze nic nie napisałam, niemożliwe. Już chyba trzy razy oglądałam ostatnie zdjęcia Piekne jesienne widoki. Trawki podświetlone promieniami słońca cudowne.

Witam Haniu. Wszystko ladnie ci rosnie. Zawsze zagladam na pierwsze strony twoich wzmagan ogrodowych i fota jak lezysz w tych zaroslach mi sie podoba.
Na poczatku mydlo i powidlo teraz tez ale uporzadkowane.

Co rok wszystko wieksze, czlowiek patrzac do przodu watku a teraz jakby sie przeniosl w inny swiat.
Te dwie foty razem obok siebie powyzej, przepiekne warte uwienczenia na plotnie.

Bardzo ladnie
Pozdrawiam