Witam się u Ciebie, bo nie wiem, czy już to zrobiłam
Mam pytanie odnośnie tego przycinania, tę górę skracamy o 15-20 cm, czy zostawiamy góry 15-20cm.
Czeka mnie przesadzanie róż i nie chciałabym zrobić jakiegoś błędu.
Tak w ogóle to można już róże przycinać.
Część róż z zeszłego roku chcę przesunąć gdzieś o 40 cm. Mam nadzieję, że jeszcze zbytnio się nie ukorzeniły i z dużą bryłą dam rady je przesunąć.
Czy po przesunięciu zaraz poprzycinać?
Danusiu oczywiście, że czasem bierze. Ale uważam, że to normalne takie chwile słabości. Dla mnie motywatorem na ten sezon jest pozimowy przegląd i brak strat "pozwierzęcych", ogrodzenie zdało egzamin. Wiem, że nie ogarnę całości w sezon czy dwa. po pierwsze, że względów finansowych, po drugie- bo moje możliwości 'przerobowe są jakie są. Niestety nie mam nikogo do pomocy. Ale małymi kroczkami do przodu....
Wiosna idzie i trzeba myśleć pozytywnie...
zaczynają pokazywać się krokusy...
Choć większość jeszcze w fazie wczesnego szczypiorku...
Molinia Variegata to jedna z moich ulubionych traw i najdłużej mieszkająca w ogrodzie
Ładna, bezproblemowa, bezobsługowa, startuje koniec marca/początek kwietnia, dość szybko się rozrasta i wbrew temu co piszą wcale nie potrzebuje wilgotnego podłoża. Ma fontannowy pokrój, po deszczach nie kładzie się, na zimę nie wiązałam a 30cm śniegu nic jej nie zrobił, dosłownie kilka kłosów tylko się połamało.
Mam ją w dwóch miejscach : pod lipą z jeżówkami Coconut Lime i za ścianką wodną z Vintage Wine.
Powiem tak Vinage Wine w pierwszym sezonie miała ok 80cm natomiast w drugim była bardzo wysoka 90-110. Patrząc na taki zestaw z daleka było ładnie z bliska już ciut gorzej. Ładnie jest jak kłosy molinii otulają kwiaty a u mnie kwiaty wystawały sporo ponad kłosy. Twój ogród jest spory i wcale to nie musi źle wyglądać. Co do Secret Affair wysokością byłaby ok ale osobiście wolę połączenie z tradycyjnym płaskim kwiatostanem jeżówki niż takimi pampuchami
Obie odmiany fajnie przyrastają i nie potrzebują podpór.
Jeśli VW będzie dla Ciebie za wysoka musisz poszukać coś z przedziału 55-70cm.
Molinia miała u mnie w zeszłym sezonie z kwiatostanem 70-80cm wysokości.
Po tym dniu z +17 były fatalnie mgliste, dżdżyste i zimne dwa dni z max +4. Przed chwila wyszło słoneczko i chyba jest ciepełko (właśnie kończę pracę )
Przyglądam się tym opryskom, choć trochę mnie przeraża konieczność ich systematycznego stosowania.Danusiu a Ty stosujesz je w swoim ogrodzie?
Pytałam kiedyś u Ciebie na wątku w jakim celu siejesz na płatkach kosmetycznych i co potem z nimi się dzieje gdy zaczynają roślinki kiełkować i rosnąć
Postępy podglądam, a wyobraźni zazdroszczę, bo przynajmniej wiesz jak to będzie wyglądało.
Jak kombinuje nad moimi rabatami i nie wiem, gdzie co posadzić bo zdolności projektowych nie mam, wyobraźni tez niezbyt
Aniu aż sobie wróciłam na pierwszą stronę zajrzec jak duża masz tę działkę.
Nie bierze Cię czasami zwątpienie jak to wszystko ogarnąć.
Ja mam czesto takie etapy, do tego dochodzi warzywnik, więc pracy sporo.
We wtorek po pracy robiliśmy wertykulację trawnika ale tylko połowy działki, a tu jeszcze druga część czeka, rabaty do przeróbki, itd....
Mój rozchodnik jest z brzegu rabaty i nie wiem, czy tam jakiś przeciagów nie ma. Ale nie wiem, czy taki mógłby być powód, bo jezówka z brzegu też jakaś niewyraźna była w połowie kępy, albo jakiś grzyb