Twoje archiwalne zdjęcia sprzed 10 lub więcej lat uświadamiają mnie w przekonaniu, że muszę zainwestować w dobre sekatory Jeeeny jak to wszystko pięknie u Ciebie urosło Jestem za tym, żeby przed limkami postawić ławeczkę - będzie to ślicznie wyglądać
A do Dollarów dosadziłbym zwiewne trawy (carex Frosted Curls lub Praire Fire) lub bordowe surfinie - będą fajnie kontrastować z kwiatami i liśćmi hortensji
Z pewnoscią tak jest, kupujemy sołabione pryskaniem i intensywnym pędzenie. (Nawożeniem ) rośliny, ktore juz od początku nie są odporne, potem biegamy niemal z lupą nad każdą roslinką i obserwuje y co sie dzieje. Nie ma co przesadzać, zdobniczke chyba apaczem usunełam, teraz powtórze. Za rok po prostu zastosuję lancę doglebową pod wybrane rośliny, ktore chorują.
Dlatego lansujesz eko
Dobrze że odpoczywasz, bo ostatnio ostro pracujesz. Mój gracillimus sprzed sezonunjuż zaczyna wygladać ale te nowe, oj marne... No cóz muszę być cierpliwa.
Sebciu ja czytalam strony angielskie, ale wiesz klimat inny i chcialam uslyszec opinie nt tych traw w polskich warunkach.
Własnie kojarzylam, ze masz te jezowki, są piekne, poczekam na fotki z tego sezonu aby zobaczyc czy można liczyc na wieloletnia ich urode.
Na razie buki dobrze sie trzymaly, wiosnenny oprysk pomógl, teraz jest lagodnie, dam sobie rade ze zdobniczka
Twoją różową damę podziwiam, kiedys u mnie tez bedzie pergola
Tylko jak wytłumaczyć to sąsiadom, którzy świętują za płotem? Po za tym ostatnio wszystko wyplewiłem, więc chwastów mam pewnie pojedyncze sztuki Dzisiaj pracuję nad umysłem - właściwie do wtorku będę to robić W środę i czwartek będę pewnie pucować ogród, bo z nerwów nie będę mógł usiedzieć
Trawnik w tym roku zaniedbany - dostał jedynie oprysk bofixem, który muszę powtórzyć Ale trochę wody i nawozu i będzie znów jak powinien Za towarzystwo dziękuję