Odmachuję . spotkania z miłymi ludzmi zawsze sa fajne a tu takich większośc.Jeśli nadarzy Ci sie okazja że w pobliżu bedzie spotkanie to nie przepuśc okazji. Miłego dnia.
No się zmartwiłam, że na serial trzeba poczekać. Projekt w drodze, potem urlop, potem goście ... i czekanie ... ale jakbyś od sąsiadów pożyczyła więcej narzędzi ogrodowych, to by ci goście rabatki chociaż przekopali.
Moje prywatne różnie: 24 lat (synek), 20 lat (córcia),17 lat (synek) i najmłodszy 10 lat (synuś).
Ale bukiecik był od moich 14 gimnazjalistów (to jest cała klasa wspaniałych dzieciaków, dlatego mówię, że moje). Jestem wychowawczynią 2 gimnazjum i specjalnie pokazałam bukiecik, bo u Any-art wyszła dyskusja nad prezentami dla nauczycieli, a u nas jako podziękowanie przyjmujemy tylko kwiatki, podpisaliśmy klauzulę, że prezentów nie mam być. Za pracę otrzymujemy wypłatę, a od dzieci wystarczy dobre słowo i kwiatki. Nawet od jednego absolwenta otrzymałam takie słowa pożegnania i podziękowania, że łza mi się w oku zakręciła.
Iwonko nie uważam że to burza powiem tylko że w swojej karierze matki spotkałam się z różnymi nauczycielami i są tacy pasjonaci którym z ogromną radością kupuje się prezent (nie ważne jaki) i tacy którym 'nic się należy'...
piękne kwiaty otrzymałaś
Doniu, z odstępami jest tak, że im większe bukszpany, ty, większy odstęp. Danusia każe tak sadzić, aby od razu był efekt i nie było wielkich szpar. Trochę zostawiałam, ale niewiele. A że miałam te buksiki nierówne, to odstępy też nie były jednakowe. Tutaj jeszcze przed przycięciem.