Moje prywatne różnie: 24 lat (synek), 20 lat (córcia),17 lat (synek) i najmłodszy 10 lat (synuś).
Ale bukiecik był od moich 14 gimnazjalistów (to jest cała klasa wspaniałych dzieciaków, dlatego mówię, że moje). Jestem wychowawczynią 2 gimnazjum i specjalnie pokazałam bukiecik, bo u Any-art wyszła dyskusja nad prezentami dla nauczycieli, a u nas jako podziękowanie przyjmujemy tylko kwiatki, podpisaliśmy klauzulę, że prezentów nie mam być. Za pracę otrzymujemy wypłatę, a od dzieci wystarczy dobre słowo i kwiatki. Nawet od jednego absolwenta otrzymałam takie słowa pożegnania i podziękowania, że łza mi się w oku zakręciła.
Prywatnie całkiem spora gromadka
A że na swoich wychowanków tak mówisz, to się wcale nie zdzwiwiłam, moja mama też nauczycielka (przedszkolna), a jej siostra, ciocia znaczy się również (nauczanie początkowe)
A z podarkami to też u Any czytałam i nie rozumiem... U nas (córka właśnie skończyła 1 klasę) dawaliśmy kosz kwiatów i każde dziecko po malutkim kwiatuszku + tekturowe serduszko, na którym każdy napisał parę słów od siebie.
I tak powinno zostać.
To tak, jak z lekarzami. Jak nagle straciłam widzenie w jednym oku (3 lata temu), trafiłam na świetnych specjalistów od oczu, którzy "Nie biorą" Uratowali mi w oku tyle, ile mogli, abym coś widziała. I to było na NFZ, a takich ośrodków w Polsce, gdzie się leczyłam (to był nagły przypadek) jest tylko 7, a ja przyjechałam z ulicy i mnie przyjęli i się zaopiekowali.
W życiu jest tak, że jak ktoś nie chce mieć długu wdzięczności, to za wszystko płaci. I jemu też dają. A człowiek ma prawo liczyć na drugiego człowieka, nawet wtedy, kiedy nie może materialnie podziękować. Był kiedyś taki film o chłopcu "Podaj dalej" - każdy powinien go obejrzeć ...
Jak ją mój eMuś kupował, nie było nazwy. Trochę podobna do tej na twoim awatarku. Jak bardziej rozkwitnie, obfocę ją. Skąd Kasiu znasz jej nazwę (o ile to ta?)
Cytuję: "Ingrid Bergman (POUlman) - Ciemno czerwona róża wielkokwiatowa wyhodowana przez Poulsena w 1984 r . Odmiana o bardzo dużych kwiatach i aksamitnych płatkach oraz pięknym wyrazistym zapachu. Zaliczana do grupy tzw. czarnych róż, ze względu na ciemną barwę płatków; w pąku prawie czarna. Liście duże, jakby woskowane, błyszczące. Odporność na choroby dość dobra, zimą wymaga kopczykowania . Idealna na kwiat cięty , kwitnie kilka razy w sezonie i jest pięknym akcentem na każdej rabacie. Można posadzić od razu kilka sztuk w grupie dla pełniejszego efektu. Kwiat trwały i odporny na deszcz.. Krzew wyprostowany, wzniesiony, dorasta do 1 metra lub więcej w sprzyjających warunkach.
Cięcie wiosną typowe dla róż wielkokwiatowych. Pędy przycina się nisko ok. 20 cm nad ziemią lub nad 4-5 oczkiem."
To ta Kasiu.