Właśnie praca była między kroplami. Przed chwilą wróciłam. Okazyjnie trafił mi się transport spod domu i do domu.
Pozysk : fasolka szparagowa, pomidorki i koszyk grzybowy borówek. Ale się cieszę!
Wszystko opite, a gałęzie z brzoskwiniami tuż przy ziemi. Za 2 tygodnie będą w sam raz.
Ania, te żółte to też maki. Akurat te są bylinami. Tych niebieskich to miałam w tym roku nasiona, ale jak pisałam wyżej maczki padły. Fakt, że były ostatnimi wysiewami i mi się już nie chciało przy nich skakać. Siejąc je, nie miałam pojęcia jak wyglądają w realu. Gdybym je widziała wcześniej na żywo na pewno bym o nie zadbała lepiej.