Dzięki! Mam nadzieję, że cisy odzyskają wigor w następnym seoznie.
Po 20 rozkładamy halogeny i pracujemy
I mam następny dylemat Musieliśmy rozwalić kompostownik. Ładny, przerobiony kompost poszedł pod cisy ale zostało dużo takiego jeszcze nie gotowego. W tej drugiej częsci ogrodu gdzie obecnie działamy na wiosnę będę sadzić drzewa i trawy ale gleba tam jest fatalna. Myślałam aby całosć przekopać, wybrać chwasty, na to położyć kartony, ten niezrobiony kompost, liście, mączka i wiórki. Tak jak wszędzie piszesz-ułożyć to warstwowo i na wierzch dałabym korę bo to też musi jakoś wyglądać
Póżniej na wiosne widłami bym to przekopała i posadziła rośliny.
Dobrze myślę?
Romko fajnie, że zaglądasz ale nie cofaj się Nie mam czasu w tym sezonie i tak dorywczo tylko wchodzę na forum. O planach też nic ne pisałam bo to temat, który nas samych bardzo zaskoczył.
Toszkę zawsze miło mi gościć
Dobrze myślisz. Taki rabatowy "kompostownik" to bardzo dobra sprawa.
Może, gdyby w grudniu lub styczniu nie było wszystko zmrożone, to warto by było przemieszać i już na wiosnę wcale nie przekopywać wszak wszystko będzie ładnie uleżone...tak sobie na głos myślę...nie wiem jak technicznie ta kompostowa rabata będzie wyglądać.
Myślę, że na bieżąco sama ocenisz sytuację
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Haniu, napisze wieczorem na pw.
Jak płyty będą ostatecznie ułożone okaże się jutro...plan jest jedna obok drugiej.
Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie tak jak sobie zaplanowaliśmy i już nie wyskoczą jakieś niespodzianki.