Dziewczynki i Sebastianie Bardzo ale to bardzo Wam dziękuję za komplementy, ciesze się że się podoba wianek To dla mnie wielka radość Anitko-raz jeszcze Tobie dziękuję bo to Twoja zasługa
Ale powaznei mówiąc to wczoraj mielismy w tatrze lalek przedstawienie dla dzieci i potem był tez mikołaj, prezenty itp. byliśmy tam też z przyjaciółmi i po imrezie pojechaliśmy do nich na herbatkę
herbatka wyglądała tak ze mąż prowadził auto więc ja się skusiłam an nalewkę śliwkową. wypiłam ze cztery kieliszeczki tej pysznej nalewki i pojechaliśmy do domu. Osłabła poszłam spać gdy w okolicach 24-tej mąż mnie budzi że mam wstawać i iść mu pomóc bo wiatr....
Okazało sie że wiatrzysko porwało nam trampolinę która latała po ogrodzie jak żagiel na wietrze byw końcu wylądować na ogrodzeniu sąsiada. Ciemno , zimno, mokro, wietrzenie , w głowie dyskoteczka a tu trzeba działać.
Walczylismy z godzinę, trampolina pogięta, siatka porwana
A od dwóch miesięcy rposiłam mążą: schowajmy tę trampolinę, schowajmy tę trampolinę.
Tak to jest z chłopami Zawsze mają czas
Reniu...buziaki za kwiatki
ps. Ty znów awatarek zmieniłaś łobuziaro
Za gratki dzięki...
a dlaczego głosu nie masz??? Kto jak kto ale Ty????? No chyba, że chorujesz znów?!
Bo co do znania się na ogrodach a zwłaszcza roślinach...to przodujesz
Chyba mi to zdanie gramatycznie nie wyszło haha
hmm za modrzewie będzie coś zielonego, ale nie zimozielonego...i będzie poczochrane...
Już latem mi się marzyły i chyba będą...miłorzęby
Ja tylko pracuję
Imprezowalam w weekend...
Igły leżą tam gdzie leżały...ale! U nas tak wieje i będzie wiać jeszcze mocniej i tak sobie myślę, że może mi te igły rozwieje?!
Czy rozciągam nogi?? Hmmm to zależy kiedy