Ogród Any-Art to chyba w ogóle hicior ogrodowiskowy pomijając oczywiście wszystkie Danusiowe realizacje! Też przeczytałam cały wątek, zapisując sobie różne informacje, których kochana Ania/Aneta nie skąpiła.
nie ma sprawy ja też czekam - na projekt, na rozwój akcji, na przypływ gotówki, na wolne chwile itp, itd. Ale czas tak szybko leci, że "zaraz" będziemy oglądać porównania
Ty też się doczekasz kwiatów, wystarczy kilka dni ze słońcem. Ostatnio mam mniej czasu na ogród ale codziennie sprawdzam co nowego zakwitło. Cieszy każdy kwiatek.
Kamilko, dziękuję za informację na pv. Danusia mi wysłała informację o swoim oczku. Nie do przeskoczenia dla mnie. Więc artykuły o wodzie w ogrodzie przydadzą się. Pozdrawiam i czekam na rozwój akcji, tzn. na początki twojego ogrodu z projektem Danusi.
ona
Ashropshire Lad róża angielska znajdziesz ja pierwsza na liście róż angielskich w rosarium. W tym roku mocno poszalala, urosła i ma dużo pąków . Pewnie ze pamietam, ale zawsze stosuje zasadę ze tylko krowa zdania nie zmienia
Tutaj trzeba przyznać ze kwiatostany Żurawski bardzo konweniuja z zielenią cisa i różą
Powalające fotki i cudowne róże. Szczęka mi spadła.
Co to za róża? Czy w rzeczywistości ma taki pudrowy kolor? Piękna i na tle tej zieleni...i żurawek kwitnących. A pamiętasz Ana, jak na początku wątku obcinałaś kwiatki żurawkom,aby nie były takie poczochrane? Chyba styl Ci się zmienił.
W tytule jest wygrana walka z ugorem... i właściwie ten tytuł przyciągnął mnie do Any ogrodu. A potem przeczytałam cały watek. I dopiero potem się zapisałam na forum, aby móc skomentować i mnóstwo zdjęć z tej wygranej walki zapisywałam na telefonie. Noszę ze sobą w albumie ulubione, i proszę się nie śmiać. Jak ktoś mi wmawia, że ma piękny ogród, choć na to nie wygląda, ja wyciągam telefon i pokazuję zdjęcia Any ogrodu. Dziś byłamw3 mieście, wpadłam do centrum ogrodniczego. Sprzedawca chciał mi wcisnąć jakąś hortensję, której nazwy nie znałam, to ja wyciągnęłam telefon i pokazałam mu limki w ogrodzie Any, że takie chcę, i kilka w szpalerze, Nie chcę innych, a tych nie było...
No tak, wszędzie róże, róże, róże... a ja mam dwie, które w zeszłym roku dostałam od mojego M - czerwone oczywiście i jeszcze w pąkach. Nie mogę się doczekać, kiedy pokażą swoje kwiatki. Lawenda przy nich już zakwitła i stokrotki i bratki jeszcze kwitną, a róża niet ...
Dziś zdjęliśmy obwódkę betonową przy pierwszej rabatce. Nie kostka była problemem, ale masa betonu z piaskiem znajdująca się pod, a kostki i tak były luźne. Na dodatek utrapieniem było wrastanie trawy między kostkę.
PRZED:
PO: