A w ogrodzie ? Zon spod oltarza, powiedzial ze idzie po kwiaty...Mysle sobie, albo znowu sie w e mnie zakochal...albo cos przeskrobal...Kwiaty ? W samo poludnie ?
Nie ma tak dobrze. Nie znowu zakochal, nie przeskrobal, tylko...zrobil sobie z jakis badyli, plywajacy wazon... Z badyli, bo kwiatow z ogrodu nie dalam ruszyc na takie cos...
Ma byc-
Jest-....
Znajdziesz roznice


?
Wiec takie cos, nie spodobalo sie Potfforowi...I ma racje, mi tez
Ale ja nie bede dolowac Zona spod oltarza. Pies moze. Psu wypada.