Hejka, chciałam zapytać jak to jest z niezapominajkami, bo widzę masz ich dużo. Czy one trzymają się w miarę w ryzach czy rozsiewają się po całym ogrodzie?
Szczerze, to nawet nie pomyślałam o drzewach, bo bałam się, że tak blisko domu, będą źle wyglądać. Teraz chodzę w okół tego miejsca, z salonu na nie patrzę i widzę, że faktycznie może być ciekawie. Nie wiem tylko, co dalej. Jest tu też magnolia, której chyba wolałabym już nie ruszać.
Zaczęłam przygotowywać kwaśną rabatę pod domem, przy tarasie, wystawa wschodnia, miejsce jest półcieniste i osłonięte. Bardzo proszę o opinie
1) przed tarasem - iglak na pniu,
2) magnolia (na tle ściany, pomiędzy oknami)
3) rododendrony Cheer (już wsadzone )
4) hortensja
5) miskant
6) borówki
kolorowe plamki to wrzosy, wrzośce, może żurawki.
Co myślicie? A może zamiast magnolii dać klona palmowego? Czy borówki tutaj to dobry pomysł?
W tym roku róże są piękne
Mam u siebie jedno miejsce w którym patyki się super ukorzeniają. W donicy też się sprawdza w dobrej ziemi.
A dziś miałam przenosiny moich znacznych sadzonek tawuły. I dzieliłam ulubioną brunerkę. To ostatnia fotka przed podziałem, znów na nią trzeba czekać- to są mankamenty moich działań.
Posadziłam też ze 300 patyczkowych sadzonek trzmieliny na obwódki w przedogródku. Ten plan wyszedł z nienacka niedawno a głównie z powodu sąsiadówi plan okazał się niezły będę mieć od wejścia dużo żółtych dodatków bo trzmielina, niskie tawuły i złoty buk i magnolia kwitnąca na jasno żóły. Zdjęć nie pokazuję bo przedogródek z moimi sadzonkami jest ciągle pobojowiskiem chwastowym i przy okazji źródłem ogrodowego złota. Tak za 2 lata będzie do pokazania
Ożanki nie mam za dużo bo ciągle mi jej mało i non stop dzielę co mogę. Zrobię Ci sadzonkę bo mam 1 kępę nieruszoną. Chcę żeby mi się zaczęła wysiewać. To się umówimy jak pojadę do Pisarzowic.
Po koszeniu lubię swój ogród a jak kanty zrobię to chcę żeby lato się nie kończyło
Magnolia Suzan ma fajne, grube liście
Szałwia już kończy kwitnąć, więc mało zostało koloru fioletowego, więcej różu po przekwitnięciu. Za to werbena zaczyna.
Pomóżcie mi proszę. Dumam nad tą rabatą z pół roku, jakoś mi ona "nie leży'. Jest przed oknem salonu i jadalni. Widoczna cały rok. Chciałabym też,żeby była właśnie "całoroczna". Nie może być za wysoka, bo za nią jest kolejna rabata. Magnolia z podsadzoną hacone już na niej jest. Tuję Szmaragd, hortensję i kosaćce mam i chciałabym je tu posadzić. Reszta do kupienia.
Te małe różowe kółeczka to rozchodnik bądź jeżówka.
Ma to jakiś sens?
W sobotę wiązaliśmy jednego z jałowców przy ścieżce do ogniska bo rozłożyło go na wszystkie strony po ulewie Jeszcze do związania kula bukszpanowa w podwórku ta pod gankiem bo tak się rozkraczyła po deszczach, ze w samym środku dziura I magnolia stellata w podwórku ta koło kibelka też do związania bo ją mocno odgięło.
A dziś odkryliśmy, że poniedziałkowa wichura złamała nam w połowie buka trikolor Już nie będzie ładnego pokroju i znowu trzeba czekać aż urośnie( stracone dwa sezony
No deszcz na szczęście nie jest nawalny, ale za to przelotny już tak... Póki co, napadało 3l wody / m2... Cieszę się i z tego, cóż robić... Trochę tej wody wsiąkło w ziemię, choć dla wschodzących buraków i koperku za późno - mimo podlewania, szlag trafił siewki. Trzeba posiać jeszcze raz.
Magnolka już sobie odpuściła kwitnienie Być może dlatego, że wciąż siedzi w doniczce. Tak to sobie tłumaczę
Wiesz Aniu, ja lubię różnorodności i różne kolory.
Jedne kwitnienia już za nami, inne już przechodzą a inne nadchodzą, a inne powoli się szykują .
Dziękuję za te słowa pochwały.Miło je czytać, milej na duszy.
I potwierdza ,że warto się starać .I nawet po 2 ujęcia roślinkom czy danej
miejscówce zrobić.
Róże ogólnie lepiej w tym roku wyglądają i kwitną.
Na różance, przetaczniki się porozpychały. I chyba z tego obornika danego na zimę za duzo zaczerpnęły. Zamiast róze.
I myślę po kwitnieniu je przesadzić,,może ??
Ale i te deszcze nie wpływają dobrze na kondycje róż.
Już u paru zobaczyłam plamistość.
I koniecznie trzeba zrobić oprysk. Echh
Powojnikoów u mnie trochę jest.
Ale niektóre tez są powciskane gdzieś. I na przyszły rok będę musiała je przesadzić aby dać im więcej przestrzeni tak potrzebnej do wzrostu.
Dębolistna jest cudna. Teraz z tarasu jest bardziej widoczna. Magnolia poszła dalej.
Twoja też kiedyś taka będzie
Ewka, zimy ostatnio łagodne - nie przykrywałem. Na przedwiośniu trzeba tylko przypilnować, żeby słońca nie dostały w czasie przymrozków. Jeżeli kiedyś przemarznie nie będę miał do nikogo pretensji
Dawno żadna pojedyncza roślina, z jednym kwiatem, nie dała mi takiej radochy. Po 3 latach zakwitła magnolia "Little Gem". Cieszę się jak dziecko wylane z kąpielą