ale zrobiło się skomplikowanie.
W tamtej okolicy duzo się dzieje i wszystko jest mocne. ja bym juz nie dawała mocnych soliterowych gatunków typu klon garnet, żeby nie dodawać mocnych akcentów. Podoba mi się jak ułożyłas krzewy. Podział rabaty- ta żółta część -nr 1- szułakałabym innego kształtu- jakieś powtórzenie koła nr 2- niekoniecznie symetrycznie. Chodzi mi o to, żeby juz nie tworzyć takich kształtów- przeciwieństw, ostrych zwężeń... żeby łagodzić
nasadzenia w nr 2- jeśli tylko pink Anabell będą grały z kolorami na kółku w dereniami ( bo blisko jest, prawda), to sa fajne, lekkie.
nr 3- takie wyciszenie- dla mnie fajne
nr 4- też niezłe, tylko co jest za ścieżką?
Tej 1 właśnie coś nie udaje mi się złagodzić. Próbuję ale nic mi się nie widzi. Po drugiej stronie ścieżki klon Princeton Gold , rh, dołem myślałam o epimedium, jakichś paprotnikach lub narecznicy czerwonozawijkowej.
Na 4 narysowałam niby te krzewy tyle, że pojęcia nie mam co by to mogło być
Sylwia luźne myśli przy burzy mózgów jak najbardziej. Niestety na wrzosy chyba tam za wilgotno miejscami. Ten RB, nie wiem czy tam będzie. Daje tam mocny kontrast. W tym sezonie do obserwacji jak to z klonem będzie wyglądać.