I kilka widoków z nad morskich łąk, które zaskoczyły mnie w tym roku, jakoś wcześniej ich nie zauważałam... lub byłam w innym okresie kiedy nie kwitły...
w każdym razie zachwycił mnie ten widok więc zostawiam i dla Was...
Trochę urlopowałam i nadrabiam powoli zaległości, mam tyle roboty po powrocie, że nie wiem co robić najpierw i jeszcze te upały... uufff
zostawiam chociaż trochę zdjęć...
tak, miejsce w cieniu... hmmm cien to jest, ale gorzej z miejscem. no nic, może jak wykopię liliowce to będzie miejsce .
a Leonardo jest ładną różą, mam 2. tyle że jedną co wcisnełam to nie pasuje tam. Widzę że w tym sezonie jej z bliska chyba nie uwieczniłam, oprócz fotki z kwiatami żurawki. tutaj z daleka - niska pod anabelką. Te wysoko rosnące to edenki. Leonardo ma dość ciemny różowy kolor, taki zimny, i na koncach płatków jest ciut jaśniejsza co robi wrażenie takiej fajnej poświaty.